Wczoraj przed sądem pracy była kolejna odsłona sprawy Jolanty Lipskiej. Zeznawali świadkowie. Zabrakło m.in. burmistrz Fierek. Była na sprawie karnej wytoczonej jej przez BS Czersk.
We wtorek przed sądem pracy była pierwsza sprawa z powództwa Jolanty Lipskiej. Jej pełnomocnik stwierdził, że została rażąco skrzywdzona przez burmistrz.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.