Im więcej osób kąpie się w jeziorze, tym zagrożenie zanieczyszczenia wody wzrasta. Ludzie w jeziorze nawet... się załatwiają. Mówi namo tym Aneta Mokosa z lubuskiego sanepidu.
Brak ratowników czy sprzętu ratowniczego, a nawet tabliczek mówiących o głębokości wody. Takie uchybienia nad jeziorem wytknęła właśnie lubuskim gminom Najwyższa Izba Kontroli.
Zdaniem geografów mieszkamy na Pojezierzu Południowobałtyckim, chwalimy się około 600 akwenami. Niestety, niewiele z tego wynika. To lato rozpoczniemy raptem z sześcioma kąpieliskami
Tylko w lipcu w regionie utonęły dwie osoby. Jedna w Jeziorze Kolejowym w Ośnie, druga w Jeziorze Cichym w Strudze. Zazwyczaj do tragedii dochodzi na niestrzeżonych i „nieoficjalnych” kąpieliskach.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.