Mężczyzna, który ciągnął psa za autem nie poniesie kary. - To przyzwolenie na dręczenie zwierząt - komentuje szefowa lubelskiego „Animalsa”.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: