Więcej pieniędzy na szkoły i poprawa komunikatywności nauczyciela - m.in. takie pomysły mają na edukację rodzice, nauczyciele czy samorządowcy. Mówili o tym przy okrągłym stole.
- Przypadki, że ktoś pracuje tylko 18 godzin, są sporadyczne - mówią dyrektorzy szkół ponadpodstawowych. Właśnie kompletują kadry pedagogiczne do nauki większej liczby uczniów niż zwykle.
- Walczymy o przyszłość nauczycieli. My za kilka lat odejdziemy i nie będzie miał kto uczyć dzieci - ostrzega Bożena Mania, prezes lubuskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, na kilka dni przed możliwym strajkiem w szkołach i przedszkolach.
Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił wczoraj akcję protestacyjną w całym kraju. Czy to znak, że lada moment nie będzie komu uczyć naszych dzieci?
Uczniowie będą mogli się cieszyć, bo mają zyskać dłuższą przerwę na obiad. Nauczycielom wesoło nie jest - podwyżki „zjada inflacja”, a młodzi do pracy się nie garną.
Niskie pensje sprawiają, że chętnych do zostania nauczycielem jest coraz mniej. Kłopoty kadrowe mogą nasilić się już za półtora roku.
Dodatki dla nauczycieli wzrosną prawdopodobnie od 1 września. Prezydent zapowiedział, że w maju przedstawi projekt uchwały dotyczącej podwyżki.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.