Obyczaje. Mały boy zwiedza knajpę. Jalu Kurek biegnie po rum do szynku Urbana. Na Zwierzyńcu dziecko z bańką pełną piwa nikogo nie dziwiło.
Obyczaje. Po Plantach krążył rudy były gimnazjalista. Toast był tak przerażający, że ktoś rozdeptał własne okulary. Tuwim kpił z Adolfa.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.