W tym tygodniu na terenie tzw. Pekinu w Gdyni znowu zawyły syreny straży pożarnej. To skutek konfliktu, którego końca nie widać.
Lokatorka z gdyńskiego bieda-osiedla na wzgórzu Orlicz-Dreszera twierdzi, że to była próba wysiedlenia. Rzekomy „czyściciel” mówi, że wymontował okna, bo mieszkańcy by je sprzedali żeby mieć na alkohol.
Mieszkańcy gdyńskiego osiedla otrzymali list od pracownika agencji public relations. Kilkaset osób zachęcanych jest do skorzystania z dopłat i pomocy miasta
Nad osiedlem Pekin wisi nieszczęście. Właściciele gruntów chcą odzyskać działki. Mieszkańcy ani myślą opuścić rodzinne domy...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.