- Szukam piekarzy do pracy. Dam 3 tysiące złotych na rękę. Zgłosił się pośrednik. Powiedział, że jak zaproponuję więcej, to znajdzie kandydatów wśród Ukraińców - opowiada właścicielka piekarni.
W rodzinnej Połtawie więcej niż 5 tys. hrywien (660 zł) Igor nigdy nie zarobił. W Polsce wyciąga 3,5 tys. zł „na rękę” i połowę wysyła do domu. Szczęściara - mówią o żonie Igora znajomi. Ona mówi, że szczęście to rodzina w komplecie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.