Miała być pomoc dla kilku rodzin, a przyjeżdża wojsko, policja i ustawiają się rzędy ludzi. Rozdajemy obiady i wozimy paczki - opowiada Przemek Wesołowski z Podkarpacia. - Codziennie coś się dzieje. I ta wdzięczność Tajów. Kiedy przyjeżdżamy z...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: