Na górze byłam ja i młodszy syn. Spaliśmy. Obudziły mnie krzyki: „Wyskakujcie z domu! Piwnica się pali!”. Zerwałam się, już było pełno dymu - opowiada Hanna Pragacz, stojąc obok zgliszcz swojego domu.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: