Niemal sto procent więcej niż dotychczas zapłacą mieszkańcy Nowego Dworu Gdańskiego za odbiór śmieci segregowanych i nie są to najpoważniejsze wzrosty tego typu opłat na Pomorzu. 1 lipca minie pięć lat od wprowadzenia tzw. rewolucji śmieciowej w...
Czechów, Stare Miasto, Czuby - mieszkańcy m.in. tych dzielnic muszą już segregować śmieci po nowemu. Na pięć frakcji.
Przepełniony kontener na odpady zmieszane i pięć kontenerów niemal pustych. Tak często wyglądają nasze osiedla, po zmianie sposobu sortowania.
Każdy mieszkaniec Lublina produkuje rocznie około 180 kg śmieci. Teraz musi je dokładniej segregować. Tylko co z tego, jeśli podzielonych nie ma gdzie wyrzucić. To nie jedyne potknięcie w rewolucji śmieciowej.
Dziś wyrzucamy osobno szło, odpady suche i zmieszane. Po zmianach będziemy musieli m.in. oddzielać papier. Rewolucja rusza 1 października.
Wielu narzeka na nowe zasady segregowania, a pani Regina je chwali. I zdradza Czytelnikom sprytne patenty śmiecenie z głową
Od 1 lipca 2018 roku w Lublinie wejdzie nowy system segregacji śmieci. Wspólny dla całej Polski. Wiadomo, że będzie drożej. Ratusz na razie nie podaje, o ile wzrosną opłaty samych mieszkańców.
Mieszkańcy części podlubelskich gmin używają do segregacji nawet siedmiu pojemników. W Lublinie zmiany wejdą w przyszłym roku.
Już wkrótce będziemy rozdzielać śmieci do co najmniej czterech pojemników.
Aż pięć różnokolorowych kubłów, większa selekcja odpadów - tego chce rząd już od 1 lipca. Przedstawiciele gmin mają mieszane uczucia.
Śmieciowa rewolucja nie zmieniła mentalności niektórych mieszkańców regionu. Wciąż są bezmyślni.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.