- Obudziłem się. Było ciemno, więc przysnąłem. Znowu otworzyłem oczy i dalej była noc. Żona pomalowała mi na czarno szyby w oknach, dlatego nic nie widziałem - mówi bydgoszczanin. Końca swojego rozwodu też nie widzi.
- Sąd zastanawia się, czy przyznać dziecko matce, czyli mnie, czy ojcu, który zamieszkał u swojej kochanki i jej męża - mówi bydgoszczanka.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.