Są niemal wszędzie: w parkach, nad Wartą, przy blokach. Śmieci nasze powszednie. W ciągu roku strażnicy odbierają kilkaset zgłoszeń o zaśmieconych punktach w mieście.
Czytelnik skarży się, że działkowcy na swoich ogrodach spalają liście. Straż miejska przypomina, że już nie wolno tego robić. I grozi mandatami.
Już coraz częściej alarmujemy służby, gdy dym z czyjegoś pieca wydaje się nam podejrzany. A za palenie czym popadnie można nawet pójść do więzienia. Grożą za to trzy lata odsiadki.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.