W Gorzowie trawniki będą koszone rzadziej niż do tej pory. Oszczędność? Bardziej dbanie o to, by po deszczach ziemia mogła zatrzymać więcej wilgoci.
- Jakbyśmy byli miastem zapomnianym! - denerwują się gorzowianie. A chodzi o trawę i chaszcze. Miasto nam po prostu zarosło!
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.