Nawet bliscy zazwyczaj rządowi związkowcy z „Solidarności” czują się oszukani przez rząd PiS. I albo znajdą się pieniądze na podwyżki dla pracowników budżetówki, albo dojdzie do strajków, które w praktyce sparaliżują państwo.
Wbrew powszechnym opiniom większość urzędników i pracowników sektora publicznego nie żyje jak pączek w maśle. Na początku często pracują za najniższą krajową, a podwyżkę mogą dostać po paru latach.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.