Wielkie wiosenne porządki na zielonogórskim deptaku.
Wśród mieszkańców wiele emocji wywołują nie tylko rowerzyści, którzy zbyt szybko poruszają się po deptaku, stwarzając zagrożenie dla spacerowiczów. Problemem są też auta, która skracają sobie drogę przez starówkę.
Radni Andrzej Brachmański i Robert Górski zaproponowali mieszkańcom sposoby na ograniczenie ruchu na zielonogórskim deptaku. Czy pomysły spotkały się z aprobatą zielonogórzan?
Wracamy do tematu ograniczenia ruchu na deptaku. Miasto ma kilka pomysłów, jak sprawić, by starówka przestała być ruchliwą ulicą. A wszystko wiąże się z... miejskim monitoringiem.
Szyba pod ratuszem miała przyciągać turystów, by zobaczyli m.in. piec sprzed 400 lat. - Nic przez nią nie widać, jest brudna, pobita - mówią mieszkańcy. - Może lepiej ją zakopać?
Deptak w Zielonej Górze to nasz skarb. Kryje się w nim jeszcze wiele możliwości. Pokażmy je i naprawmy to, co dziś straszy...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.