Tajemnice zabójstw wyjęte z teczek „Archiwum X”
Zatrzymano dwóch rzeźników i alfonsa. Ale ich kody genetyczne nie zgadzały się z DNA mordercy.
Takie śledztwa są jak układanka z setek elementów, z których każdy musi do siebie pasować. - Jeżeli zabójcy nie uda się dopaść w ciągu kilku pierwszych dób po morderstwie, to zostaje mozolna, długotrwała dłubanina - mówi jeden z doświadczonych policjantów.
Niektóre z dawnych śledztw trwają dziesięć czy dwadzieścia lat. Czas ucieka, zabójstwa przedawniają się po 30 latach. Pracują nad tym i prokuratorzy, i policjanci z grupy „Archiwum X”.
Ponad sto próbek
Widok był przerażający. Ofiary leżały między drzewami, zadźgane nożem, miały poderżnięte gardła, w dodatku do mężczyzny strzelano.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień