Nowe ogniska ptasiej grypy wykryto w kolejnej gminie. Tym razem to ferma indyków w Starym Polichnie (gmina Santok).
Ptasia grypa uderzyła ponownie, tym razem w fermę indyków w Starym Polichnie (gmina Santok). ,,Gazecie Lubuskiej” udało się nieoficjalnie ustalić, że ptaki z jeszcze jednego gospodarstwa ze Starego Polichna są obecnie badane pod kątem wirusa H5N8. Informacja ta nie została jednak na razie potwierdzona przez żadne służby.
Wokół zarażonej fermy wyznaczono tzw. strefę zapowietrzoną (w promieniu co najmniej 3 km). Obejmuje ona m.in. tereny Nowego Polichna, Dobrojewa, Gościnowa, Borka czy Nadleśnictw Skwierzyna i Karwin. Wyznaczono także tzw. obszary zagrożone (10 km od ogniska). Obszar ten to m.in. Różanki, część Nadleśnictwa Kłodawa, Karwin, Międzychód czy Skwierzyna. W Gorzowie są to ulice Łagodzińska, Wędkarska, Kobylogórska, Podmiejska i Partyzantów.
Miliony na walkę z grypą
Przypomnijmy, że pierwsze ogniska pojawiły się na początku grudnia w gm. Deszczno. Później wirus przeniósł się do Lubiszyna. Wojewoda lubuski Władysław Dajczak informował ,,GL” we wtorek, że zamierza po Nowym Roku wystąpić z wnioskiem na zabezpieczenie w budżecie państwa kwoty ok. 55 milionów zł - 30 na odszkodowania, 25 z tytułu działań polegających na utylizacji ognisk wirusa. Zaznaczył jednak, że ta kwota może ulec zmianie w sytuacji, gdy pojawią się nowe ogniska.
Obecnie w walkę z ptasią grypą zaangażowanych jest ponad 1 tys. policjantów i ok. 200 strażaków. Ponadto wojewoda ma do dyspozycji 240 żołnierzy.
Główny Lekarz Weterynarii apeluje do hodowców o wzmożoną uwagę. Niepokój wzbudzić powinny w szczególności: zwiększone padnięcia ptaków w gospodarstwie, spadek dziennej produkcji jaj, spadek przyjęcia paszy lub wody, drgawki, skręty szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ruchów, duszność, sinica, wybroczyny, biegunka. Jeżeli podejrzewamy, że nasz drób jest zarażony, powinniśmy natychmiast zgłosić się do wójta, burmistrza, prezydenta_lub weterynarza.