Uczeń po zawodówce ma mieć świetne CV, niejedną umiejętność i dobrą pracę
Kurs języka migowego, florystyczny czy barmański w zawodówce, pieniądze dla uczniów za praktyki w technikum. W szkolnictwie zawodowym szykuje się wiele zmian. Dadzą absolwentom szansę na świetny start na rynku pracy.
Uczeń klasy hotelarskiej będzie mógł nauczyć się języka migowego, który może przydać mu się w pracy w tej branży. Nie jest to powszechna umiejętność, więc starając się o pracę, będzie mógł zabłysnąć wśród innych kandydatów. Na kierunku urządzanie ogrodów będzie kurs florystyczny, a w klasach o profilu gastronomicznym kurs barmana lub baristy.
Atrakcyjne kursy to tylko część zmian, jakie zaplanowano w szkołach zawodowych i technikach w powiecie strzelecko - drezdeneckim. Powiat ten, podobnie jak i pozostałe z całego województwa, przygotowuje właśnie swoje pomysły dotyczące wykorzystania pieniędzy z dużego, unijnego projektu pt. Doskonalenie jakości szkolnictwa zawodowego. To projekt Europejskiego Funduszu Społecznego, dla szkół zawodowych i techników do rozdania jest aż 40 mln euro.
- Zaplanowane wsparcie powinno dać podstawę do dalszego rozwijania umiejętności oraz pozwolić łatwe nabywanie nowych kwalifikacji już po zakończeniu edukacji formalnej. Głównym celem projektu jest zwiększenie zdolności do zatrudnienia uczniów - informuje dyrektor departamentu EFS Marek Kamiński. Określona kwota trafi do każdego powiatu (z wyjątkiem gorzowskiego - który pieniądze na ten cel ma zapewnione w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych) jeszcze latem tego roku, a od września ich pomysły dotyczące rozwoju szkolnictwa zawodowego będą realizowane w szkołach.
To wsparcie będzie się odbywało poprzez współpracę szkół z otoczeniem (przede wszystkim z przedsiębiorcami), poprzez tworzenie centrów kształcenia (w ich ramach m.in. dodatkowe kursy, szkolenia dla uczniów i nauczycieli) i rozwój doradztwa zawodowego i edukacyjnego.
- Dzięki temu projektowi poszerzymy naszą ofertę edukacyjną, uczeń nie będzie zdobywał w szkole tylko jednego zawodu, ale i dodatkowe uprawnienia. To sprawi, że szkoły zawodowe będą bardziej atrakcyjne, bo ich absolwenci bez problemu będą odnajdywać się na rynku pracy - mówi Jerzy Barczycki, wicedyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego w Strzelcach.
Dzięki dodatkowym pieniądzom na staże i praktyki szkoły będą mogły jeszcze efektywniej współpracować z pracodawcami. - Jedna szósta pieniędzy będzie przeznaczona dla pracodawców, głównie na wypłaty dla uczniów, którzy będą u nich na praktykach i na stażach. Uczeń będzie zarabiał około 1,5 tys. zł brutto, a dzięki stażom i praktykom będzie przygotowany na wejście w rynek pracy bezpośrednio po szkole - mówi wicesta-rosta Bogusław Kierus.
Dodaje, że w ramach programu powiat nawiąże też współpracę ze szkołami wyższymi w Gorzowie, Zielonej Górze i Sulechowie. Będą organizowane na przykład tygodniowe wyjazdy uczniów na uczelnie. Ponadto 10 proc. kwoty będzie przeznaczone na wyposażenie szkolnych pracowni.
Kwota, jakiej spodziewa się powiat strzelecko - drezdenecki to około 6 mln zł na trzy szkoły.
Sulęciński może otrzymać 3 mln zł, tam działa Zespół Szkół Licealnych i Zawodowych. Szkoła w ramach projektu chce skupić się przede wszystkim na utworzeniu nowego kierunku - budowlanego. - Na naszym terenie brakuje fachowców właśnie w branży budowlanej - mówi Grażyna Sobieraj, dyrektor ZSLiZ w Sulęcinie. Szkoła zainwestuje też w dodatkowe szkolenia dla uczniów tych kierunków, które już działają, np. mechatroniki, logistyki, hotelarstwa. - Te dodatkowe szkolenia mogą pomóc uczniom w wyborze ścieżki zawodowej i ułatwić start w dorosłe życie - mówi dyr. Grażyna Sobieraj.
Do pięciu szkół w powiecie nowosolskim może trafić nawet od 15 do 18 mln zł.
Jednym z pomysłów na ich wykorzystanie jest utworzenie powiatowego centrum doradztwa zawodowego. - Takie miejsce jest potrzebne. Często gimnazjalista podczas wyboru szkoły kieruje się emocjami, wybiera szkołę, którą wybierają koledzy. I nie zawsze to trafny wybór. Plusem projektu będą też pieniądze na praktyki. Z projektu będzie można zapłacić nie tylko uczniom, ale i pracodawcom za to, by zadbali o ucznia podczas praktyk. Dziś bowiem zdarza się, że uczniowie są w zakładach traktowani po macoszemu - mówi Andrzej Ogrodnik z zarządu powiatu nowosolskiego.
10 mln zł do podziału na cztery szkoły spodziewa się powiat żagański.
Zamierza dzięki nim utworzyć nowe kierunki w szkołach: technik inżynierii sanitarnej, technik drogownictwa i leśnictwo. - Od dawna naszym problemem jest brak stałej współpracy szkół z przedsiębiorcami. Uczniowie mają tylko krótkie staże i to jedynie w rejonie Żagania, a tu przedsiębiorców brakuje. Chcemy to rozwinąć i wysyłać uczniów na dłuższe praktyki na terenie całego województwa - mówi Iwona Hryniewiecka, sekretarz starostwa powiatowego w Żaganiu.