W Grudziądzu ruszył nabór do przedszkoli
- Syn biegle czyta i liczy. Nie mam wątpliwości, że poradziłby sobie w pierwszej klasie, ale podjęliśmy z żoną decyzję, że zostanie jeszcze w przedszkolu - mówi Paweł, tata sześcioletniego Tymka. - Nie chcemy, by chodził do grupy, w której większość to siedmiolatki. To jednak rok różnicy.
Od wczoraj trwa rekrutacja do grudziądzkich przedszkoli. Jak zauważają dyrektorzy tych placówek, większość rodziców sześciolatków nie planuje - podobnie jak pan Paweł - „posyłać” od września swoich pociech do szkół. Obowiązek ten zniosła - zgodnie z przedwyborczymi obietnicami - obecna ekipa rządząca w państwie.
- Z luźnych rozmów z rodzicami wynika, że wolą pozostawić maluchy u nas, ponieważ dzieci dobrze tu się czują, mają pełną opiekę, posiłki na czas - dzieli się spostrzeżeniami Aleksandra Lesiak, dyrektor Przedszkola Miejskiego „Lotnisko”.
Do tej osiedlowej placówki uczęszcza w sumie ponad setka dzieci, które mogłyby pójść do szkoły. Ze wstępnych deklaracji rodziców, wynika że tylko ok. 25 maluchów rozpocznie naukę w pierwszych klasach.
Dyrektor Lesiak zauważa:
- Może zdarzyć się tak, że zabraknie miejsc dla trzylatków, jednak by uniknąć takiej sytuacji, już myślimy o różnych rozwiązaniach.
Podobnie jak w „Lotnisku” sprawa wygląda w „Śródmieściu” działającym przy ul. Groblowej. - Ale rekrutacja trwa i wszystko może się jeszcze zmienić - mówi Hanna Czarnecka, dyrektor „Śródmieścia”.
Zdaniem dyrektor Czarneckiej, większość maluchów osiągnęła tzw. „dojrzałość szkolną”. - Na pewno poradziłyby sobie z nauką. Nie chcę natomiast mówić o dojrzałości emocjonalnej, bo do tego trzeba podejść indywidualnie w przypadku każdego dziecka - podkreśla Hanna Czarnecka.
Do „Śródmieścia” w sumie do grup sześcio- i siedmiolatków uczęszcza blisko setka dzieci.
O uczniów pierwszych klas bardzo zabiegają podstawówki. Zachęcają przedszkolaków i ich rodziców do odwiedzenia murów szkoły, by zaprezentować ofertę i warunki. „Drzwi otwarte” na 10 marca zaplanowano w Szkole Podstawowej nr 16 przy ul. Kochanowskiego. - Pokażemy sale i zaprosimy do udziału w zajęciach plastycznych, grach i zabawach-mówi Rafał Chylewski, dyrektor SP nr 16. Zapewnia: - Wydłużymy godziny działania świetlic, by dzieci miały pełną opiekę, gdy rodzice będą w pracy.
Dyrektor argumentuje dlaczego warto posłać sześciolatka do szkoły: - To będą mniej liczne roczniki, więc praca będzie efektywniejsza. Dzieci w przedszkolach są dobrze przygotowane do podjęcia nauki i nie należy zatrzymywać ich rozwoju.
Obecnie w SP nr 16 są cztery klasy trzecie. Ze wstępnych danych wynika, że dla dwójki nauczycieli może zabraknąć etatów, gdyż najprawdopodobniej zostaną utworzone tylko dwie pierwsze klasy. Nabór w przedszkolach potrwa do 31 marca.