Gang sutenerów z Krakowa nie tylko musiał unikać stróżów prawa, ale i znaleźć swoje miejsce na rynku seksbiznesu w dobie pandemii. Teraz boss i podlegli mu ludzie tłumaczą się z tego w krakowskim sądzie.
Mogliśmy się od niego uczyć budowania pięknych miast, ale postanowiliśmy go zjeść i wytępić. Bóbr od zawsze miał pod górkę. Był jak scyzoryk szwajcarski, nadawał się do wszystkiego. Dziś wrócił. Obyśmy tego nie zmarnowali - mówi Adam Robiński,...
Zamku w Darłowie strzeże zmumifikowany kot. Pilnuje księgi z magicznymi formułami i mrocznej sali tortur. Zapraszamy na wycieczkę z dreszczykiem.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.