Dwa tygodnie temu w „Albumie” opisywaliśmy historię hali targowej w Bydgoszczy.
Jej budowę rozpoczęto jesienią 1904 roku i ukończono na wiosnę 1906 roku. W artykule wspomnieliśmy, że wcześniej w tym miejscu (przy ul. Podwale 5-7) znajdował się zbór ewangelicki.
Napisał do nas dr Andrzej Bogucki. W jego mailu czytamy: „Proponuję zapoznanie, szczególnie młodych regionalistów i czytelników Gazety Pomorskiej, z okruchami pamięci o obiekcie, który stał na miejscu naszej pięknej hali targowej. Przedtem był tam budynek pięknego zboru ewangelickiego, który był parafią dla bydgoskich ewangelików. W piśmie TRAKT - Informatorze Krajoznawczym ZW PTTK w Bydgoszczy - z grudnia 1987 roku na stronach 1 i 5 znajdują się rysunki tego zboru znanego miłośnika Bydgoszczy - mojego kolegi śp. Edmunda Czajkowskiego oraz tekst „Nie istniejący zbór”, autorstwa Stefana Pastuszewskiego, znawcy tematu(...)”.
Jak czytamy we wspomnianym artykule, w 1784 roku w samym środku miasta, przy Wallstrasse 16 (dziś ul. Podwale 5) rozpoczęto budowę budynku zborowego zaprojektowanego pod nadzorem budowniczego krajowego Bothke. Prace trwały od 1784 do 1787 roku. Konsekracji świątyni, która nie otrzymała żadnego wezwania, funkcjonując cały czas jako staromiejski ewangelicki kościół farny, dokonano 21 stycznia 1787 roku, podczas wielkiej kościelno-państwowej uroczystości. Zgromadzone tłumy, w tym całe wojsko garnizonowe, były tak wielkie, że nie zmieściły się w zborze, otaczając szerokim pierścieniem efektownie udekorowany obiekt.
Zbór wybudowano w stylu klasycystycznym. Jak wyglądał, możemy zobaczyć na rysunku powyżej. Wspomnieć można, że oprócz wejścia głównego, były jeszcze dwa boczne.
Co ciekawe, tą prestiżową budową był zainteresowany król Fryderyk II Wielki. Nie mógł jednak na nią przeznaczyć zbyt wielu pieniędzy z państwowej kasy. Dlatego przekazał na ten cel zagarnięty z miejscowej mennicy złom srebrny i niepuszczone w obieg pieniądze, m.in. kratery. W sumie obiekt kosztował 7000 talarów. Budowę wolno stojącej, niskiej, drewnianej dzwonnicy z 3 dzwonami ukończono dopiero w 1794 roku.
Jak się okazało, zbór nie był zbudowany zbyt solidnie. W 1829 roku zamknięto go, gdyż groził zawaleniem. Remont trwał cztery lata. Przez ten czas nabożeństwa odprawiano w pobliskim kościele pobernardyńskim , który mieścił się przy Keiserstrasse 4 (ul. Bernardyńska).
Wyremontowana świątynia przy ul. Podwale dotrwała do 1903 roku. Wtedy, z uwagi na nie najlepszy stan techniczny, a także wybudowanie w pobliżu nowego kościoła farnego (dziś to kościół pw. św. Andrzeja Boboli), zburzono ją. Na jej miejscu wzniesiono halę targową.
Zbigniew Raszewski w „Pamiętniku gapia” podsumowuje: „Na przełomie stuleci (XIX i XX wieku - dop. red.) nastąpiła prawdziwa inwazja sakralnego budownictwa ewangelickiego. Tak było przez kilkanaście lat. Dopiero w 1920 roku w składzie ludności Bydgoszczy odwróciły się proporcje. Kościołów katolickich zaczęło przybywać, a zbory, mimo że nadal czynne, w znacznej mierze opustoszały. Okupacja niemiecka bynajmniej ich nie zaludniła. Hitleryzm był wrogi religii, a więc fakt, że znów przybyło Niemców, wcale nie oznaczał, że przybyło ewangelików”.