Ścieżki, po których na co dzień poruszają się bezdomni - parkingi, place przed sklepami, kościoły zostały przez epidemię wyludnione. Sprawdziliśmy, jak im się w tej sytuacji żyje.
Bezdomnemu jest zawsze trudno - mówi pan Bogdan pod opolską łaźnią prowadzoną przez Caritas Diecezji Opolskiej.
- A teraz w czasie epidemii jest jeszcze gorzej. Ludzie zawsze się nas trochę boją. A teraz boją się podwójnie. Trudno zarobić jakiś grosz, bo nawet do pracy w ogródku nikt człowieka nie weźmie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień