Lubię śniadania. Bardzo! Najczęściej nawet w tygodniu świętuję je rozpustnie i to bez ograniczeń czasowych. To taka moja forma codziennego rozpieszczania. Choć bardzo lubię ten zwyczaj, czasem obowiązki zawodowe zmuszają mnie do pewnych ograniczeń.
Mimo to zawsze staram się nawet te krótkie śniadania trochę celebrować. Taka na przykład zwyczajna pasta. Jest pyszna, prosta w przygotowaniu i można zrobić jej na zapas, by w „try miga” przyrządzić sobie pyszne śniadanie.
Szczególnie polecam na bajglu z ogórkiem i rzodkiewką!
Pycha!
PASTA A’LA JAJECZNA Z CIECIERZYCY
SKŁADNIKI:
· 200 g ugotowanej ciecierzycy (1 szklanka)
· 1 łyżka musztardy miodowej (najlepsza jest MAILE)
· ¼ - ½ łyżeczki czarnej soli kala namak
· ½ łyżeczki przyprawy curry
· 90 ml (6 łyżek) nierafinowanego oleju rzepakowego (lub oliwy z oliwek, będzie bardziej wytrawnie)
PRZYGOTOWANIE:
Ciecierzycę przełóż do kielicha blendera, najlepiej takiego z końcówką do siekania. Dodaj musztardę i przyprawy i zacznij miksować stopniowo dolewając olej. Pasta powinna być dosyć gęsta, lekko grudkowata. Tak przygotowaną pastę przechowuj w lodówce w szczelnie zamykanym pojemniku, najlepiej szklanym do trzech dni.
Na mój gust najlepiej jej w parze ze świeżym ogórkiem albo z awokado, choć z plasterkami chrupiącej rzodkiewki smakuje też niczego sobie.