Będzie dodatkowy pomiar jakości powietrza w Kędzierzynie-Koźlu
W Kędzierzynie-Koźlu stanie piętnaście specjalnych punktów pomiaru jakości powietrza. Mają wyjaśnić, skąd emitowany jest benzen. W tej sprawie powołano specjalny zespół.
Zespół ma intensywnie pracować nad poprawą jakości powietrza w Kędzierzynie-Koźlu. W jego skład wchodzą pracownicy wydziału ochrony środowiska urzędu miasta, przedstawiciele rady gminy, straży miejskiej, Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej, Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych oraz analitycy z Grupy Azoty ZAK SA, Instytutu Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia” oraz Petrochemii-Blachowni S.A. Eksperci są już po pierwszym spotkaniu na które zaproszono też członków tzw. Komitetu Ochrony Powietrza. To grupa mieszkańców, która domaga się ujawnienia trucicieli.
Szczególną uwagę uczestnicy spotkania poświęcili programowi badań emisji benzenu na terenie miasta.
- Będzie on polegał na ustawieniu łącznie 15 punktów pomiarowych na terenie byłego zakładu Blachownia Holding oraz Grupy Azoty ZAK - wyjaśnia Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla. - Badania miałyby być prowadzone przez pół roku z comiesięczną wymianą próbników. Dodatkowo gmina chciałaby umieścić podobne punkty pomiarowe na każdym osiedlu. Uzyskane wyniki miałyby zostać poddane analizie przez ekspertów. Kwota 150 tys. złotych na ten cel została wpisana w projekt przyszłorocznego budżetu miasta.
Członkowie KOP przyznają, że cieszy ich reakcja władz gminy. „Jesteśmy bardzo ciekawi współpracy z władzami miasta i pełni nadziei na dalszą ich otwartość w działaniu w kierunku zwalczenia problemu” - napisali na swoim oficjalnym profilu facebookowym.
Prokuratura wszczęła też śledztwo w sprawie emisji benzenu. Zawiadomienie złożyli Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska oraz starosta kędzierzyńsko-kozielski. Dochodzenie jest prowadzone pod kątem artykułu 183 par. 1 kodeksu karnego. Pozwala on skazać nawet na pięć lat więzienia winnego, który przetwarza albo magazynuje substancje w taki sposób, że mogą one zagrażać życiu bądź zdrowiu mieszkańców.
Lada dzień miasto poda także informacje dotyczące miejsca przeprowadzenia bezpłatnych badań dla mieszkańców pod kątem obecności fenoli w organizmie będących skutkiem wysokiego poziomu stężenia benzenu. Jak poinformowała prezydent Sabina Nowosielska, ośrodek zdrowia został już wybrany, ale miasto musi ustalić szczegóły. Wstępnie założono, że przebadanych może być 1080 mieszkańców. Uczestnictwo w badaniach jest dobrowolne.
Z badań emisji benzenu, wykonanych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, przy użyciu analizatora umiejscowionego na jednym z kędzierzyńsko-kozielskich osiedli wynika, że stężenie benzenu z roku na rok maleje. Jeszcze 11 lat temu stężenie średnioroczne wynosiło 13,1 mikrogramów na m sześc. Podobne, wysokie poziomy utrzymywały się także w 2006 i 2011 r. Jak przekonuje WIOŚ, w tym roku stężenie to nie powinno przekroczyć 4,9 mikrograma na m sześc.
Problemem jest jednak krótkotrwały wzrost poziomu stężenia benzenu do nawet 200 mikgrogramów na metr sześcienny. Do takich sytuacji dochodzi co kilka, kilkanaście dni. Przez lata nikt nie potrafił wytłumaczyć, skąd się biorą takie skokowe wzrosty. Badania na mieszkańcach mają wyjaśnić, czy takie krótkie emisje rzeczywiście negatywnie odbijają się na zdrowiu.