Druga zima bez dachu nad głową, czyli poślizg na kolejowych inwestycjach w Zielonej Górze
- To już kolejny sezon jesienno-zimowy bez zadaszenia peronów - zwraca uwagę Tadeusz Nocuś, który często podróżuje do Szczecina. - Dlaczego te inwestycje kolejowe się tak ślimaczą?
Nie tylko pan Tadeusz bacznie obserwuje to, co dzieje się wokół dworca PKP.
- Jestem zainteresowany, bo często korzystam z podróży pociągiem - przyznaje Tadeusz Nocuś. - Pasażerowie wszędzie zyskują większy komfort jazdy i oczekiwania na połączenia. Trudno porównywać to, co zadziało się na dworcu w Szczecinie z tym, co powstaje u nas. Tam widać rozmach i nowoczesność. U nas dzieje się na miarę naszych możliwości. A szkoda...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień