Rekrutacja trwa. Rodzice decydują dokąd posłać dzieci
Najbliższy miesiąc przesądzi o losach nauczycieli ze szkół podstawowych. Miejsca pracy będą mieli tylko wtedy, jeśli sześcioletnie dzieci rozpoczną od września naukę w szkole. O tym, czy wybrać dla dziecka szkołę czy przedszkole, decydują rodzice.
Oliwia urodziła się w kwietniu 2010 roku. Jako 3-latka poszła do przedszkola, które bez kłopotu zaakceptowała. Teraz jest w zerówce, gdzie dobrze sobie radzi. Jej rodzice w ciągu najbliższych dni muszą zdecydować, czy dziewczynka zostanie w przedszkolu czy jako 6-latka zasiądzie w szkolnej ławce.
- Większość dzieci z grupy córki zostaje w przedszkolu. Ja mam wątpliwości, bo Oliwka jest rezolutna, samodzielna, nie chcę, by marnowała czas i się nudziła, robiąc drugi rok to samo - mówi mama dziewczynki. - Szkoły też się trochę boję. Dzieci w pierwszych klasach będzie mało, nie wiadomo tak naprawdę, jaki los je czeka.
Matka dziewczynki co do jednego bezsprzecznie ma rację. Wiosenny nabór do szkół podstawowych będzie słaby.
Z sondażu przeprowadzonego w grudniu przez miejskich urzędników wynika, że do pierwszych klas podstawówek pójdzie niecałe 700 dzieci. 310 z nich to maluchy odroczone przez poradnię psychologiczno-pedagogiczną. Kolejna setka to dzieci, które na wniosek rodziców będą powtarzać pierwszą klasę. Pozostałe (284 osoby) to 6-latki, których opiekunowie zadeklarowali chęć zapisania ich do szkoły z wyprzedzeniem. Pierwszaków wystarczy więc na utworzenie 28 oddziałów. To o ponad 40 oddziałów mniej niż normalnie uruchamiano w toruńskich podstawówkach.
Problem mają też rodzice drugoklasistów, urodzonych w pierwszej połowie 2008 roku. To dzieci, które poszły do szkół w wieku 6 lat. Na wniosek opiekunów i ci uczniowie mogą pozostać na kolejny rok w drugiej klasie.
Motywy rodziców są różne. Są tacy, którzy wybiorą naukę w szkole, bo nie chcą dłużej płacić za przedszkole. Są też tacy, którzy opowiadają się za edukacją przedszkolną.
- Siostra ma syna w pierwszej klasie i widzę, jaki to kierat. Codziennie musi odrabiać z nim lekcje, we wszystkim pomagać - opowiada Monika, mama 6-letnich bliźniaczek. - Wiem, że i mnie kiedyś to czeka, ale będę ten moment odwlekać. Skoro mam obowiązek posłać dzieci do szkoły w wieku lat 7, to tak zrobię.
Warto dodać, że nabór po raz kolejny odbywa się drogą elektroniczną (www.torun. elemento.pl). Rozpoczął się wczoraj potrwa do końca marca. Rodzice mają prawo aplikować do trzech różnych podstawówek.
Natomiast nabór do przedszkoli rozpocznie się 8 marca, a zakończy 31 marca. W tym przypadku rodzice mogą wskazać pięć placówek. Rekrutacja również prowadzona będzie elektronicznie. Strona internetowa torun.przedszkola. vnabor.pl dostępna będzie od 8 marca.
Autor: (jwn)