Strzały w Cukrowni Garbów. Miłosna zbrodnia w wyższych sferach
Aleksandra Jaworska nie żyła. Obok dogorywał jej kochanek. Pomiędzy nimi leżał dymiący rewolwer, z którego padło pięć strzałów. Kto był sprawcą zbrodni, a kto ofiarą?
W mieszkaniu inżyniera Jaworskiego w Garbowie, 11 czerwca 1925 r., doszło do wstrząsającej tragedii na tle nieszczęśliwej miłości.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień