Ponad trzysta bydgoskich mieszkań komunalnych wciąż stoi pustych. Inne samorządy oddają takie w zamian za remont i zwolnienie z czynszu.
Piątek, godz. 22.43. Dagmara siedzi pod drzwiami wynajmowanego mieszkania, czeka na policję. Jej córka zasnęła na korytarzu przed drzwiami. Zamkniętymi, bo właściciel bez uprzedzenia wymienił zamki.
Co trzeci Polak przynajmniej raz nie zrobił opłat w terminie. Najczęściej radzi z tym sobie… przesuwając spłatę. Tyle, że co się odwlecze, to nie uciecze. Czynsz też sam się nie zapłaci.
Teoretycznie już od początku kwietnia 2019 roku miasto Bydgoszcz będzie mogło podnieść czynsz najbardziej zamożnym lokatorom.
Od sierpnia mieszkańcy bloku na ul. Szymanowskiego muszą zapłacić więcej za czynsz. Dlaczego taka decyzja została podjęta?
Do kontenerowych budynków przy ul. Białobrzeskiej mają być eksmitowani zatwardziali dłużnicy, którzy od lat nie płacą czynszu. Budowa pierwszych lokali dobiega właśnie końca.
Osoby regularnie płacące za czynsz, mogą liczyć na bonifikatę.
Tradycyjnie, jak co roku, spółka zafundowała swoim mieszkańcom podwyżki - denerwuje się Dariusz Jadach.
Piotr Kowalski, prezes Żagańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego zaznacza, że firma ma dodatni wynik finansowy.
- W ciągu roku były aż trzy różne podwyżki - mówi Tomasz Szwal, mieszkaniec ŻTBS-u w Żaganiu. - Płacimy ogromne czynsze.
Jak nie płacić czynszu i nie bać się sądu? Zadłużeni lokatorzy tłumaczą się zazwyczaj brakiem pracy, pieniędzy, wypadkiem losowym. Tymczasem prezesi spółdzielni mówią, że część osób unika płacenia czynszu dla... oszczędności i traktują...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.