PiS nie ma na Śląsku takiego lidera, który o każdej godzinie dnia i nocy miałby wstęp na Nowogrodzką i jeszcze prezes by go wysłuchał - mówi Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Punktem krytycznym dla relacji rząd - śląsko-dąbrowska Solidarność była walka o utrzymanie na stanowisku prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniela Ozona. I związkowcy tę walkę wygrali.
Ile cierpliwości ma jeszcze Dominik Kolorz i czy to nie jest tak, że podczas rządów koalicji PO - PSL te nerwy puszczały szybciej? Lider śląsko - dąbrowskiej Solidarności mówi o oczekiwaniach w sprawie mającej powstać nowej Kompanii Węglowej.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.