Tak, wiem, użycie przeze mnie tak familiarnego zdrobnienia ociera się niemal o bezczelność. A jednak wspominając Gustawa Holoubka, oglądając stare filmy z jego udziałem, nie mogę myśleć o tym genialnym aktorze inaczej.
Polubiliśmy ją głównie za role w dwóch serialach - „Brzydula” i „Przyjaciółki”. Wcześniej długo dobijała się do wrót show-biznesu. Szansę dał jej dopiero Gustaw Holoubek. A Małgorzata Socha wykorzystała ją z powodzeniem.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.