Pochodząca z Wasilkowa Kinga Dębska, reżyserka „Zabawy zabawy” wraz z córką Marią, odtwórczynią jednej z głównych ról, opowiadały o swym dziele białostockim widzom.
Kinga Dębska, reżyserka „Moich córek krów” i „Planu B” dobrze pamięta wakacje w Wasilkowie. Swoimi filmami podbija serca widzów, którzy na ekranie odnajdują swoje osobiste historie.
Oboje rodzice odeszli w ciągu pół roku. Pamiętam, że potem pojechałam sama do Włoch, żeby zamknąć się na świat. „Moje córki krowy” to obraz trochę o mnie. Ale też o każdym z nas. Bo przecież śmierć dotyka każdego. Zrozumiałam, że to nie jest tylko...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.