Pewien mój znajomy, zamożny obywatel kraju zasobnej demokracji. Światły i nie stroniący od polityki człowiek, pełniący od lat funkcję radnego olbrzymiej, europejskiej stolicy, twierdzi że przeciętny obywatel oczekuje od rządzących niewiele.
Często moi partyjni koledzy mawiali, że musimy odmłodzić Sojusz. Te deklaracje kończyły się w momencie tworzenia list wyborczych. Wtedy doświadczony działacz twierdził, że jeszcze raz wystartuje, a młody pójdzie na 7. miejsce – mówi Krzysztof...
Jeśli spojrzymy na czteroletnie przywództwo Krzysztofa Bila-Jaruzelskiego przez pryzmat słynnego powiedzenia Leszka Millera, to ilościowo skończył znacznie gorzej niż zaczął.
Z przewodniczenia SLD zrezygnował Krzysztof Bil-Jaruzelski. Wybory w styczniu
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.