Niepewność, lęk i strach co się stanie - te uczucia dominowały wśród mieszkańców Libiąża, których przez wiele miesięcy terroryzował nieuchwytny podpalacz. 27 maja usłyszy wyrok. Półtora roku już spędził w areszcie tymczasowym.
Mieszkańcy Libiąża odetchnęli z ulgą, bo policjantom w końcu udało się ująć piromana, który przez ostatnie dwa lata podkładał ogień pod budynkami gospodarczymi, altankami, samochodami oraz składem budowlanym.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.