O tym, jak próbowano bić rekordy prędkości pojazdami elektrycznymi pisze profesor Ryszard Tadeusiewicz z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Zawsze można mówić, że ponosi nas ułańska fantazja, a tylko prawdziwe konie zamieniliśmy na wierzchowce z setkami tych sztucznych pod maską. Ale te prawdziwe konie zachowują się bardziej racjonalnie niż niektórzy ludzie. Dowód?
W internecie pojawił się film z rekordem prędkości na gliwickim odcinku DTŚ. Kierowca motocyklu jedzie trasą z olbrzymią prędkością. Jaką? W tytule wideo napisano, że licznik wskazał 270 km na godzinę. Gliwicka Policja zapowiada, że zajmie się...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.