- To cud! Prawdziwy cud! W 16. urodziny mojej córki urzędnicy ją uzdrowili! - pani Janina Kowalska udaje, że się cieszy. Ale tak naprawdę ten „cud” ją załamał. I rozwalił całe, ułożone życie. Ułożone właśnie pod niepełnosprawną Wiktorię.
Szpital wojewódzki o mało by nie powstał, a teraz szykuje się na rozbudowę i... helikopter.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.