„Przytul” – nawołuje tytułem swej nowej płyty Stanisława Celińska. Przy okazji premiery albumu aktorka i piosenkarka opowiada nam o tym, że warto kochać siebie i innych.
Kiedy była mała, „przyszywana” babcia pokazała jej Boga. Dlatego wiedziała, że tylko Opatrzność może ją uwolnić od nałogu. I nawet pijana chodziła modlić się do kościoła.
Stanisława Celińska to wyjątkowa postać na polskiej scenie muzycznej. Ciągle aktorka, a jednocześnie już piosenkarka. Nam opowiada o swej krętej drodze artystycznej i życiowej.
Chcę, żeby moje piosenki pełniły rolę terapeutyczną, żeby niosły ludziom nadzieję. Tak teraz chcę rozmawiać z widzami - mówi Stanisława Celińska. Artystka nagrała płytę „Malinowa”, na której śpiewa piosenki z tekstami swojego autorstwa. 1...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.