Nie mają wykształcenia medycznego, nie wypisują recept. Wszystko opiera się na wierze, że ich modlitwa pomoże - mówi o szeptuchach dr Artur Gaweł, dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej.
To są bardzo ciepłe kobiety, to od razu się wyczuwa. Bije od nich pozytywna energia - opowiada o spotkaniach ze znachorkami Joanna.
Uzdrawiają przez modlitwę, nie chcą pieniędzy i próbują przekonać do siebie kler. – Podlaskie szeptuchy to fenomen w skali całego świata – opowiada Kamila Pankowska-Wróbel, która bada to zjawisko.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.