Czy warto w ogóle rozdrapywać stare rany?
Jestem zdrowa i żywotna, obawiam się jednak że niebawem nie podołam moim „obowiązkom małżeńskim”...
Po paru miesiącach spotykania się z Jo, postanowiliśmy zamieszkać razem i wynajęliśmy mieszkanie. Byłem szczęśliwy, a i Ona wyglądała na zadowoloną z tego stanu, jednak sielanka trwała bardzo krótko...
To jedno spotkanie zaważyło na relacjach grupy przyjaciół.
Mojego męża Szymona poznałam, będąc osiemnastoletnią dziewczyną. To był wspaniały czas, kiedy cały świat wydawał mi się piękny a przyszłość świetlana.
Ciągle o niej myślę, moje planowane małżeństwo i związek wydaje mi się absurdalnym pomysłem...
Prawie rok temu moje życie zmieniło się diametralnie za sprawą pewnej kobiety...
Moja "kochana mamusia" co tydzień składa na mnie donosy do mojego męża a swojego syna, równocześnie udając wobec mnie, że nic się nie dzieje, a ja jestem jej ukochaną synową.
Andrzej: Teraz w domu są na zmianę ciche dni albo wybuchy wściekłości, ja jednak nie zamierzam pozbyć się dobrego pracownika, tylko dlatego, że moja żona ma humory.
Mam świetnego, kochanego chłopaka, z którym nigdy się nie kłócę. Jesteśmy razem od sześciu lat. Rodzina go uwielbia, koleżanki mi go zazdroszczą, ba! Nawet mój pies, wydaje się bardziej lubić jego niż mnie. Jest jedno ale...
Uwielbiałem jej kształty w zeszłe wakacje, była w sam raz - nie za chuda, nie za gruba, z błyszczącymi oczami i cudownymi dołkami w policzkach - po prostu ciasteczko. Niestety, powstał problem.
Właściwie to nie wiem nawet czy jesteśmy partnerami, czy parą ludzi, którzy wynajmują razem pokój i przez przypadek mają dziecko...
Mój mąz zmarł. Po kilku lata żałoby poznałam Huberta. I wydawało mi się, że złapałam szczęście za nogi...
Nagle okazało się, że mój konkubent jest hipochondrykiem, z którym trudno dojść do porozumienia, jeśli boi się o swoje zdrowie...
2020 rok był dla mnie wyjątkowo szczęśliwy. Poznałam (w końcu!) chłopaka, który myśli o życiu ze mną poważnie, dostałam się na wymarzone studia... W święta ta sielanka się skończyła.
Druga połowa roku pod znakiem drugiej fali koronawirussa.
Tak nam minął 2020 rok Druga połowa roku pod znakiem drugiej fali koronawirusa. Ale nie tylko.
Zaproponowałem jej piękny pierścionek i świetlaną przyszłość u mego boku, a tym czasem ona obeszła się ze mną bezlitośnie.
Mam takie wrażenie, że mąż kocha mnie tylko wtedy, kiedy... jestem w ciąży.
Kiedy w końcu przyparłem ją do muru, wypaliła prosto z mostu, że nie lubi ze mną spać, bo...
Moja dziewczyna postanowiła zostać pisarką. I to zmieniło nasze życie.
Jeśli mój Grzegorz nie ma tak naprawdę zamiaru się ze mną ożenić, to czy jest sens wpędzać się w lata, mieszkając z nim, zamiast szukać kogoś dla kogo będę wystarczająco dobra na żonę? Jak wybrnąć z tej sytuacji?
Od kiedy po świecie szaleje pandemia, entuzjazm Leny do uprawiania seksu znacząco osłabł, gdyż boi się, że zajdzie w ciążę i zachoruje jednocześnie...
Mam 26 lat. Za mną długi związek i bolesne rozstanie. Nie potrafię teraz ułożyć sobie życia. Agato, pomóż!
Mam 33 lata i wrażenie, że nie potrafię uczynić szczęśliwą osoby którą najbardziej kocham, czyli mojej żony. Pobraliśmy się cztery lata temu. Daria jest młodsza ode mnie o kilka lat, kiedy ją poznałem była jeszcze na studiach. Oboje mieliśmy wtedy...
Od początku naszego związku stawiałam sprawę jasno: super, że chcemy się spotykać, tak, może z tego będzie coś więcej niż tylko erotyczna przygoda, nie, nie jestem osobą, którą można uwiązać do jednego faceta, domu i dzieci.
Weronika: Jestem sfrustrowana i rozżalona, bo w jego słowach jest sama delikatność i miłość, a mi się marzy namiętny, silny mężczyzna. Nie wiem, czy mam mu powiedzieć, żeby spróbował być bardziej dominujący i brutalny, czy po prostu poszukać kogoś...
Sebastiana poznałam w pracy. Jest pięknym facetem. Pięknym, ale niskim...
Po mojej wielkiej miłości do Michała zostało tylko rozczarowanie. Zdecydowałam się na rozwód.
Dowiedziałam się o tym, jak to zwykle bywa, przez przypadek, czytając maile, które pisał do niego. To było obrzydliwe. Ale jeszcze bardziej obrzydliwe jest to, że Julek nie chce rozwodu, co mnie wydawało się oczywiste...
Okazało się, że z jego strony nasze pierwsze spotkanie wyglądało zupełnie inaczej. Po prostu upił się na imprezie, na której były trzy fajne dziewczyny, do których podbijał. Jedna z nich zgodziła się z nim umówić - to byłam ja.
Oszukiwałem ją, odszedłem, a teraz bardzo tego żałuję...
Wyniki I tury, ale też wyniki wcześniejszych wyborów (prezydenckich i parlamentarnych) jasno wskazywały, że na Kurpiach kandydat prawicy może być spokojny o głosy większości. Pytanie brzmiało tylko: Z jak dużą przewagą wygra Andrzej Duda?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.