Tragedia, która wydarzyła się o świecie w sierpniową niedzielę przy ul. Antoniukowskiej wstrząsnęła Białymstokiem. Każdy bowiem mógł się znaleźć na miejscu Klaudii Czamareckiej i Marka Ćwikowskiego. Wracali pieszo w tym samym kierunku. Ale nie dotarli.
Kilka miesięcy później w Toruniu wydarzył się bliźniaczy wypadek. Rozpędzony samochód wyrzuciło z jezdni. Staranował przystanek. Na szczęście nikogo na nim nie było. Na Antoniuku byli Klaudia i Marek.
Jakikolwiek w sprawie ich śmierci nie zapadnie wyrok, na pewno nie będzie można mówić o karze sprawiedliwej. Bo nasz system prawny takowej nie przewiduje za zabranie życia, nie mówiąc o dwóch. I udowodni, że w Polsce życie nie jest wartością najwyższą.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień