ZIELONA GÓRA: Ale lipa, czyli jak zniknęły drzewa z peronu numer 1

Czytaj dalej
Fot. Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski

ZIELONA GÓRA: Ale lipa, czyli jak zniknęły drzewa z peronu numer 1

Leszek Kalinowski

Mieszkańcy miasta się dziwią, bo przez cały czas remontu peronów na stacji, lipy były chronione. A kiedy się on wreszcie kończy, poszły pod topór. Dlaczego?

Regina Wąchalska często korzysta z komunikacji kolejowej.

- Jeżdżę do wnuka do Głogowa. Cieszyłam się, że tej modernizacji peronów - opowiada. - Ale nie mogłam się nadziwić, dlaczego na jej koniec wycięto dwie ładne lipy? Przecież one podczas robót, były obłożone opaską z desek, żeby nie zostały zniszczone. Aż tu nagle taka przykra niespodzianka. Ludzie mówią, że to ponoć dlatego, żeby liście nie brudziły przeszklonego zadaszenia.

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Leszek Kalinowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.