Do biblioteki wojewódzkiej przy ul. Sikorskiego w Gorzowie trafiły rękopisy Papuszy. Przez ostatnie lata opracowywał je Edward Dębicki. Teraz i on, i książnica chcą jeszcze bardziej rozpowszechnić twórczość cygańskiej poetki.
Biblioteka wojewódzka jest już o krok od utworzenia Instytutu Papuszy. - Chcemy, aby był on autentyczny - mówią Ewa i Edward Dębiccy.
Manuel Dębicki, muzyk, ambasador Gorzowa, współorganizator festiwalu Romane Dyvesa, mówi m.in. o tym, jak Cyganie patrzą na Polaków.
Już za kilka tygodni Edwarda Dębickiego, jako pisarza, będą mogli poznać Niemcy, Austriacy i Szwajcarzy. Do księgarni w tych krajach trafi jego „Ptak umarłych”.
Gulasz czy bigos po cygańsku, rosół z kawałkiem kury... Leci już Wam ślinka? Za kilka tygodni Cyganie będą serwować te przysmaki w restauracji.
Edward Dębicki nie krył wczoraj radości. Przez wiele lat walczył o Instytut Papuszy. Powstaje on właśnie w bibliotece.
Edward Dębicki to człowiek - legenda. Tytułami, nagrodami i honorami mógłby obdzielić średniej wielkości miasto. Mało kto zapewnia Gorzowowi taką promocję, jak jego festiwal Romane Dyvesa
Podobiznę Babci Nonci - Alfredy Markowskiej będzie można oglądać na ścianie Szkoły Podstawowej nr 1 w Gorzowie.
W 2017 roku powinien już zacząć działać Instytut Papuszy. I to nawet bez pieniędzy z ministerstwa. Gdy uda się zdobyć pieniądze na remont, to przeniesie się do zabytkowej willi w centrum.
- To nie było rasistowskie - tak sąd rejonowy ocenił pobicie rodziny Dębickich, najbardziej znanych Cyganów w całym województwie. Ale napastników skazał...
W piątek przypada Międzynarodowy Dzień Romów, ale już we wtorek ten dzień świętowany był w Gorzowie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.