Kraków będzie miał nowego orędownika w niebie. Nieoficjalnie ma go już od dawna. Bo zmarły trzy lata temu kardynał Franciszek Macharski kochał i miasto, i jego mieszkańców. Z wzajemnością.
Przyjaciel Jana Pawła II, wielki kapłan. Wspominamy śląskie ścieżki kardynała Macharskiego.
Tłumy wiernych, w tym prezydent i premier, pożegnały wczoraj zmarłego metropolitę krakowskiego, którego pochowano w katedrze na Wawelu.
Na pytanie, jak spędza czas na emeryturze, kardynał Franciszek Macharski zawsze odpowiadał z uśmiechem: „Nie spędzam, sam leci”.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.