Mam jeszcze parę osób do odnalezienia, parę miejsc do przeszukania, więc szukam. I marzę: niech moja przygoda z genealogią trwa póki żyję – mówi Ewa Szczodruch, przewodnicząca Kujawsko-Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego.
- Po 50 latach poznałem jej imię. Jest częścią zaginionej od dziesiątków lat linii rodziny, błędnie zapisaną w drzewie genealogicznym. Całe życie szukałem Anny, ale Anna nie istnieje. Moja kuzynka ma na imię Małgorzata i poznałem ją po 50 latach -...
Przez wiele lat nic o sobie nie wiedzieli. Jedna część rodziny mieszkała w Polsce, w Lublinie. Druga w Czechach. Członkowie lubelskiej "gałęzi" wiedzieli, że mają rodzinę w Jaksmanicach. Jednak czeska linia tylko się tego domyślała. Dowiedzieli...
- Wpisałem w Google swoje nazwisko, niezbyt popularne w Polsce, i cierpliwe przeszukiwałem wyniki. Natrafiłem na artykuł z Nowin, z 2017 roku, w którym pisaliście, że pani z Czech poszukuje rodziny właśnie o takim nazwisku, a na zamieszczonych...
Poszukiwanie korzeni to bardzo pasjonujące zajęcie. Często pochłania bez reszty! Gdzie należy szukać przodków i w jaki sposób się do tego zabrać?
- Odkryłem osiem pokoleń przodków po mieczu, a po kądzieli sięgam średniowiecza - mówi Paweł Bogdan Gąsiorowskim z Bydgoszczy, genealog i heraldyk, sierpczanin z pochodzenia. Swoje poszukiwania prowadzi pół wieku.
Szukanie korzeni, „uprawianie” drzewa genealogicznego to już nie moda, to pasja wielu Polaków, zwłaszcza tych, których rodzinna pamięć zagubiła się w wojennej zawierusze.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2022 Polska Press Sp. z o.o.