- Są Legiony, jest Piłsudski, minister Kwiatkowski,gen. Fieldor czy prof. Nielubowicz. Jest Fryburg, Heidelberg, Gdynia, Wilno, Sachsenchausen-Oranienburg, Ostaszków i Twer - zdradza bydgoski chirurg i onkolog, syn lekarzy, wnuk doktora filozofii.
Wykonywał dwa zawody: dziennikarza i polityka europejskiego. Pierwszy dostarczał ogromnej satysfakcji. Drugi wciąż ich dostarcza.
- Zawsze chciałem być lepszy, niż jestem - wyznaje Michał Zaleski, prezydent Torunia. - I robię to poprzez poszerzanie potencjału miasta.
- Wygrała archeologia - podkreśla Wiesław Zajączkowski, przez 45 lat związany zawodowo, a i rodzinnie, z Biskupinem.
Od roku kieruje największą bydgoską uczelnią publiczną, czyli Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego. Ale czy wiecie, że rektor Woźny odkrył najstarsze obozowiska łowców reniferów w Bydgoszczy?
Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka, w swoim domu w Lubrańcu pokazał nam swoją zasobną bibliotekę, ale nie tylko książki są jego pasją.
Prof. Andrzej Tretyn: - W weekend, zamiast leżeć przed telewizorem, wkładam fartuch i gotuję. Pasjonują go rzadkie rośliny. Organizuje zagraniczne podróże w konkretnym czasie, by je zobaczyć.
Łowi ryby, jeździ na rowerze i lubi podróżować. Na jego pyszne, wędzone mięsa nie brakuje amatorów. Najlepsza jest smakowita słoninka.
Gdyby karierę ojca Tadeusza Rydzyka ująć w konwencji sportowej, można byłoby powiedzieć, że pozostawił w tyle wszystkich konkurentów.
Sołtys Łukasz Ossowski pokazał, że gdy mierzymy się z naturą, musimy biec do ludzi i do mediów. Pierwszym pomagać od zaraz, a dziennikarzom mówić, jak jest źle. Bo władza jest daleko i nie wie.
Robert Malinowski ma we krwi sport. Do aktywności fizycznej zachęca nie tylko mieszkańców, ale i swoje wnuki. Bo to usprawnia i rozładowuje stres .
Uwodzicielski uśmiech, elokwencja i inteligencja, którymi otwiera prawie każde drzwi. Świetnie czuje się przed kamerą telewizyjną, może opowiadać godzinami. Chmara. Sebastian Chmara.
Najbardziej drażnił mnie w sobie młodym słomiany zapał - wyznaje Piotr Całbecki. - W porę uznałem, że aby być w czymś dobrym trzeba dużo czasu i wysiłku.
Od prawie dwóch kadencji zarządza ósmym miastem w Polsce, a chce kandydować po raz trzeci. Współpracownicy mówią, że jest wymagający, ale jednocześnie nie stwarza dystansu.
Kariera polityczna Mikołaja Bogdanowicza z PiS zaczęła się od prezesury spółki w Gniewkowie. Wojewoda nie szczędzi ciepłych słó na temat szefa, ministra Błaszczaka i - oczywiście - o. Rydzyka.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.