Żaden lekarz nie zgłosił się do odbycia specjalizacji z medycyny ratunkowej czy transfuzjologii klinicznej. Specjaliści alarmują, że wkrótce pogłębi się problem braków kadrowych, bowiem młodzi lekarze coraz częściej wybierają takie dziedziny,...
Osiemdziesiąt procent rezydentów w woj. podlaskim zdecydowało się na tzw. bon patriotyczny. Będą zarabiać o 600-700 zł więcej, a w zamian przez dwa lata po zakończeniu rezydentury zobowiązują się do pracy w publicznej służbie zdrowia w kraju.
Rezydenci tracą cierpliwość. Jeśli ministerstwo zdrowia nie przystąpi do rozmów, młodzi lekarze zapowiadają kolejne protesty, w tym o strajku generalnym.
Kilka dni temu minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski po serii negocjacji doprowadził do porozumienia z lekarzami rezydentami, którzy od kilku miesięcy domagają się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia i lepszych płac. Co to oznacza dla pacjentów?
Nie pozwólmy dłużej uciekać lekarzom do pracy za granicą - mówi Konrad Rekucki, lekarz rezydent na kardiologii USK w Opolu, członek Porozumienia Rezydentów.
Młodzi lekarze, wypowiadając zgodę na pracę ponad miarę, pokazali, jak kruchy jest nasz system opieki zdrowotnej. Zamykanie szpitalnych oddziałów to tylko zapowiedź grożącej katastrofy, gdy zabraknie starych.
Lekarzy jest za mało. Szczególnie tych, którzy decydują się na pracę w szpitalach. Wypowiedzenie klauzul opt-out tylko pokazało ten od dawna narastający problem.
Braki kadrowe potęguje wypowiadanie przez lekarzy umów opt-out. Szpital Uniwersytecki nr 2 - jeśli rezydenci nie zmienią swoich decyzji - od 1 stycznie będzie miał kłopoty z obsadzeniem dyżurów.
Około 200 młodych lekarzy z Pomorza wypowiedziało zgody na dodatkowe godziny zatrudnienia. W słupskim szpitalu - sześciu
Pracuję w dwóch miejscach jednocześnie i już dawno straciłem rachubę, ile to godzin tygodniowo - mówi Piotr Sielatycki, lekarz rezydent z Białegostoku. Rano biegnie do szpitala, potem leci na dyżur. Niemal każdy młody medyk dorabia - na pogotowiu...
Od dziesięciu dni w szpitalu Barlickiego w Łodzi trwa protest głodowy medyków. Piją wodę, są osłabieni i zmęczeni, ale liczą, że w końcu rząd usłyszy ich wołanie o pomoc.
Minister zdrowia zaproponował, aby lekarze rezydenci otrzymywali stypendia, które w przypadku wyjazdu za granicę musieliby zwrócić.
Porozumienie Zawodów Medycznych zaapelowało o rozszerzenie protestu zapoczątkowanego przez lekarzy rezydentów w Warszawie. Do akcji protestacyjnej przyłączyły się kolejne miasta, w czwartek głodówkę rozpoczęło pięcioro pracowników Wojewódzkiego...
Głodują, bo chcą, żeby rząd przeznaczał 6,8 proc. PKB na opiekę zdrowotną. I żeby było normalnie. Dla nich i dla pacjentów - zapewniają. Czy jednak pacjenci im wierzą?
Są zdeterminowani i mówią o eskalacji protestu na inne zawody medyczne.
Lekarze rezydenci od 2 października prowadzą strajk głodowy, by wyrazić sprzeciw wobec warunków pracy, jakie proponuje im rząd. Młodzi medycy z całej Polski przede wszystkim walczą o wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6,8 procent produktu...
Pikietę zapowiadają już na piątek. - Walczymy również o pacjentów - zapewniają. - Bo zmęczony lekarz nie zaopiekuje się dobrze chorym.
Rekordziści pracują po 120 godzin bez przerwy. Bez normalnego posiłku, odpoczynku i snu. W poniedziałek lekarze rezydenci rozpoczęli protest. Czy pacjenci zrozumieją, że ten bunt dotyczy też ich bezpieczeństwa?
Rezydenci wszystkich rzeszowskich szpitali włączyli się w poniedziałek do ogólnopolskiego protestu lekarzy rezydentów. Zamiast do pracy, poszli oddać krew.
Porozumienie Rezydentów od kilku lat walczy o poprawę sytuacji w służbie zdrowia. Zapowiada protest, podczas którego będą walczyć o lepsze warunki zatrudnienia.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.