Jak sprawdzić organizatora kolonii, obozu czy wycieczki? Gdzie zgłaszać nieprawidłowości? O tym mówi Paulina Domańska.
Pyszne piknikowe potrawy to jeden z ważniejszych elementów udanego odpoczynku. Upewnij się, że w twoim koszyku masz pod dostatkiem pysznego prowiantu. W zależności od pory dnia, na którą planujemy piknik, wybierzmy odpowiednie przekąski.
Chrupiące, owocowe przekąski na świeżym powietrzu pomogą nam doczekać do głównych dań.
Wszystko wskazuje na to, że i w tym roku łodzianom przyjdzie spędzić urlop w ścisku i hałasie na nadbałtyckich plażach i maszerować zatłoczonymi, górskimi szlakami.
Po złamaniu obojczyka Krzysztof Kasprzak wraca do składu Cash Broker Stali Gorzów. W rozmowie z dziennikarzami opowiada o leczeniu i rehabilitacji.
Był to ostatni mecz biało-czerwonych przed finałem Drużynowego Pucharu Świata. Ta prestiżowa impreza odbędzie się w czwartek, 8 lipca w Lesznie. Warto zaznaczyć, że środowe spotkanie było trzecim meczem Polaków w tym roku. W poprzednich dwóch...
Zanim ojciec trafił do obozu w Starobielsku, zdążył jeszcze spotkać się z najbliższymi. – Bardzo się cieszył, a na pożegnanie powiedział do mnie: „Opiekuj się mamą”. Wtedy widziałem go ostatni raz – mówi pan Roman.
Gdyby nie „Gazeta Lubuska”, do niecodziennego spotkania nigdy by nie doszło.Gdyby Regina Maksymowicz nie była wierną Czytelniczką i Prenumeratorką... Gdyby Tomasz Nesterowicz nie napisał listu do redakcji...
Przez jej ręce – dosłownie – przeszła cała powojenna generacja mieszkańców Szlichtyngowej i okolicy. Babcia Helena, bo tak o niej mówiono, pilnie śledziła losy kolejnych dzieci. Przywilej akuszerki...
- Miasto powinno ocalać takie zabytki - mówi Krzysztof Hillenberg o znikającym właśnie budynku na terenie Stilonu. Na ten widok pęka mu serce.
Ludwikówka, osada w lesie, w górach. Nie jest nawet zaznaczona na mapie. Gdzie się ona znajduje? Dziś opowie nam o tym Stefania Mazurczak z Sulechowa, która w Ludwikówce spędziła dzieciństwo.
Górale czadeccy, czy bukowińscy? Kultowy już zespół "Watra" z Brzeźnicy musiał odpowiadać na to pytanie przez lata, często w atmosferze sporu. Narodowego. I założycielka zespołu, Jadwiga Parecka przyznaje, że dziś nie popełniłaby pewnego błędu.
- Wojnę wspominam jako coś potwornego, ale spotkały mnie nadzwyczajne wydarzenia od Niemców, Rosjan i Litwinów - opowiada Krystyna z Kurowskich Mrozicka, która dzieciństwo spędziła w Wilnie
- To była piękna kraina na zboczu zalesionych gór... Dla Heleny Kowalskiej z Brożka w gminie Brody jej Kresy to Nadziejów, Rachiń i Dolina. To ostatnie miasteczko stanowiło pępek jej kresowego świata.
Często mieszkańcy mają wrażenie, że sami nic nie mogą zmienić. Latami walczą o nową drogę, plac zabaw czy skrawek chodnika. Bezskutecznie. A gdyby tak o naszej okolicy decydowała rada osiedla?
Dzięki szybkiej reakcji sąsiadów i odważnemu policjantowi udało się zapobiec tragedii w zabytkowej kamienicy na Rynku
W toku wciąż jest sprawa prokuratury, która dotyczy wodociągów. A w Połupinie wykryto zanieczyszczenie wody. Jednak niegroźne.
Sprawdziliśmy, czy Kowalski ma szansę spotkać się z posłem czy senatorem. I_już wiemy, że np. ze Stefanem Niesiołowskim to nie pogada...
Maciejowi Borynie zawdzięczamy wiele publikacji, kilka programów badawczych i ... niejedno hasło w regiopedii. - To prawdziwy pasjonat - mówią szprotawianie.
- U nas wszyscy sobie pomagają i się integrują! - przekonuje Maria Matwiejuk, sołtys Santoczna. Santoczno został najpiękniejszą wsią lubuską. Na podium są też: Gościm, Gołaszyn i Kosierz.
Jak wkroczyli, to zaraz matkę i nas, trzech braci, na podwórko. I do kaplicy pędzili. I tak po kolei, od domu do domu szli i wyganiali - tak Kazimierz Szeremeta po 71 latach wspomina pacyfikację rodzinnego Zawonia.
Ksiądz Grzegorz Kołosowski powiedział: "Dobry pasterz nie ucieka, jak wilki napadają na owce, tylko broni. Chcę być dobrym pasterzem i parafii nie zostawię" - Teresa Gładysz z Zielonej Góry pisze o duchownych i świątyniach w Nieświeżu.
Gdy wracałam ze szkoły, ulicą maszerowała kolumna Żydów. W pierwszym szeregu zobaczyłam moją koleżankę z klasy, pomachała mi leciutko na pożegnanie. Była smutna i spokojna - Teresa Gładysz pisze o pogromie Żydów w Nieświeżu.
Rano 17 września 1939 krasnoarmiejcy byli już na zamku Radziwiłłów. Wkrótce książęta trafili do więzienia w Mińsku, a potem do obozu koncentracyjnego pod Moskwą - wspomina Teresa Gładysz, która dzieciństwo spędziła w Nieświeżu.
- Nigdy nawet nie przyszło nam do głowy, aby ukrywać, że jesteśmy Ukraińcami - mówi Wasyl Szlachtycz z Wilkanowa. - Wiele osób się zasymilowało, udowadniało, że są bardziej polscy niż Polacy. Ostatnio jednak ludzie zaczynają szukać własnych korzeni.
W Nowogródku, gdzie przed ołtarzem Matki Boskiej cudownie uzdrowiony został mały Adam Mickiewicz, urodziła się Teresa Gładysz, dziś mieszkanka Zielonej Góry. Pisze o Nowogródku i Nieświeżu, w którym spędziła dzieciństwo.
- Historię rodziców znam tylko z wyrywkowych ich wspomnień. Nie chcieli o tym mówić. Były to dla nich przykre i bolesne wspomnienia - opowiada Teresa Gładysz z Zielonej Góry, która dzieciństwo spędziła w Nowogródku i Nieświeżu.
I tę wodę z Rychcic sobie przywiozłem. Przywiozłem też ziemię, którą na grobie rodziców rozsypałem - Jan Tarnowski z Zielonej Góry wspomina malowniczą wieś pod Drohobyczem.
W opowieści Stanisławy Chęcińskiej z domu Kuc z Łagowa będzie i cudowne ocalenie, i niejeden rodzinny dramat. Będzie też siła, upór, wiara i godność, które pozwalają przetrwać, gdy los wystawia na próbę.
Bukowina to była dziwna kraina, dla której mieszkańców religia i narodowość były niezwykle ważne, ale nie były powodem do waśni. Jak mówi Feliks Boniakowski: tam człowiek szanował człowieka.
Wilhem Skibiński w Bukowinie jest zakochany. Cóż, to w końcu jego miejsce urodzenia, kraina jego przodków. I - jak mówi - ma poczucie długu. Stąd od lat zabiega o to, aby bukowiński ślad odcinał się na wielokulturowym obliczu Ziemi Lubuskiej.
Aby wybrać najlepszą kandydatkę na żonę najlepiej sprawdzić jak haftuje poduszkę. Im piękniejszy haft, tym bardziej wartościowa kandydatka. Przekonuje o tym zielonogórzanin Wilhelm Skibiński, ale także całe wieki bukowińskich doświadczeń.
Do Rumunii w pierwszych tygodniach wojny przedostało się około 50 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 3.600 generałów i oficerów. Wielka była wówczas pomoc bukowińskich Polaków.
Słuchając opowieści tak wspaniałych gawędziarzy, jakich spotkałem w Bieniowie, można by napisać książkę o Zagórzu, Koniuszkach Siemianowskich i okolicy. Na dobry początek niech będzie ten artykuł w cyklu "Wasze Kresy".
"Wraz z latem przychodziło powietrze pachnące fiołkami. Po Wielkanocy ściągało się buty i chodziło się boso aż do jesieni"... Bronisław Furtan dzieciństwo spędził na Kresach. Po wyjeździe na Zachód osiadł w Ściechowie.
Była skocznia narciarska i plaża ze złocistym piaskiem nad rzeką. Brzuchowice były także miejscem akcji najgłośniejszej zbrodni II Rzeczpospolitej. Pani Bogusława Bowej z Lasek mieszkała tam prawie jak w pałacu...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.
Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.