Dlaczego Monika Jaruzelska postanowiła bronić wojskowych przed tzw. ustawą dezubekizacyjną? - Oboje moi rodzice nie żyją. Nie walczę o pieniądze, które miałyby zostać w kieszeni Jaruzelskich - mówi córka generała.
Blisko 160 zdjęć - w tym kilkanaście nigdy niepublikowanych - przekazano w tym roku historykom z gdańskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Prezentujemy je dziś po raz pierwszy.
Brną nocą przez las, mylą drogę, krążą, z krzaków wypada stado dzików, przestraszona Danka chwyta Darka za rękaw. - Ludzi trzeba się dziś bać, nie dzików - uspokaja ją.
- Nie trzeba kogoś walić pałką, aby go psychicznie i fizycznie zniszczyć - mówi Władysław Etc, były szef koszalińskiej „Solidarności” i jedna z ofiar przymusowego wcielenia do wojska w stanie wojennym
W 36. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego w Bydgoszczy odbyła się manifestacja. Protestujący domagali się m. in. przestrzegania Konstytucji RP.
Z prof. dr. hab. Antonim Dudkiem, politologiem z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, rozmawia Tomasz Rozwadowski.
13 grudnia przypada rocznica ogłoszenia stanu wojennego, który - według generała Wojciecha Jaruzelskiego - uchronił nas przed interwencją ZSRR. - Niezależna Solidarność nie mieściła się w logice ówczesnego systemu - mówi nasz rozmówca dr...
Rozmowa z dr. Marcinem Bukałą, historykiem z rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej
- Ktoś czyta list, który wysłałaś do swojego chłopaka. Jak byś się czuła? - pyta nauczyciel. Uczennica ZSH odpowiada: - Niekomfortowo!
35 lat temu ponad 600 milicjantów toczyło regularną walkę z mieszkańcami.
35 lat temu ponad 600 milicjantów toczyło regularną walkę z mieszkańcami.
Wykład Waldemara Parusa poruszał dwa główne tematy.
- Opowiedz mi o stanie wojennym, proszę. - Podobno twój mąż uciekał przez okno… - To nie był mąż, ale kochanek, a właściwie jeszcze wtedy po prostu przyjaciel - uśmiecha się Bożena Ptak.
Oskarżenie było absurdalne: z łomem w ręku szarżowała na ZOMO. Przez 36 dni siedziała zamknięta w ośrodku odosobnienia. O dramatycznych przeżyciach Joanny Nitkiewicz-Powichrowskiej z Białegostoku pisaliśmy osiem lat temu przy okazji wystawy IPN...
- Najlepiej, by o stanie wojennym opowiadali młodym ludziom ci, którzy go przeżyli - uważają nauczyciele historii ze Żnina.
Proces karny w sprawie śmierci górników kopalni „Wujek”, który przed katowickimi sądami toczył się od 1993 roku - przez kolejnych 15 lat - skupiał w sobie wszystkie krzywdy stanu wojennego. To był trudny proces.
We wtorek minęło 35 lat od wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Przypominamy, co w połowie grudnia 1981 roku działo się w Kołobrzegu
Tak rozpoczął się stan wojenny. Obok zakładu Fasty przejeżdżały kolumny wozów pancernych. Próbowano strajkować w zakładzie Unitra-Biazet. Zaraz pojawili się tam żołnierze
Przeciwko strajkującej załodze kopalni „Wujek” 16 grudnia 1981 roku zmobilizowano 1471 uzbrojonych milicjantów i 760 żołnierzy. O godzinie 11.40 padła komenda: „Wydać twarde rozkazy do ataku”
13 grudnia 1981 roku generał Wojciech Jaruzelski zakomunikował Polakom decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego. Był on gruntownie przygotowany. Już 3 listopada wiceminister spraw wewnętrznych generał Bogusław Stachura wydał rozkaz przygotowania...
Strzały, chaos, krzyki, potem cisza. W 35. rocznicę wydarzeń w Wujku 35 mieszkańców Brynowa wspomina 16 grudnia 1981 roku.
Jak dziś, po 35 latach, pamiętamy Dziewięciu z „Wujka”? Co chcemy o nich opowiedzieć tym, dla których są historią - najmłodszym? Jak przekonywać, że nie można o tym nigdy zapomnieć? Debata „Dziennika Zachodniego”.
Duch kastowy prawników sprawia, że nie osądzą swoich kolegów, którzy czynili wcześniej bezprawie - mówi prof. Witold Kulesza, prawnik.
Ponosimy dziś skutki tego, że nie rozliczyliśmy ani sędziów, ani prokuratorów z ich złych decyzji w stanie wojennym - mówi prof. Witold Kulesza. Prokuratorzy żądali dla działaczy opozycji drakońskich kar, a sędziowie skazywali ich na podstawie...
35 lat temu wprowadzono w Polsce stan wojenny. Uwięziono wówczas tysiące opozycjonistów. Ks. Michał Bednarz ubolewa, że w Polsce broni się bardziej ubeków niż działaczy podziemia.
Stan wojenny, wprowadzony 35 lat temu przez Wojciecha Jaruzelskiego pochłonął kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych, tysiące ludzie pozamykano w więzieniach i internowano, tysiące wyrzucono z pracy, tysiące wyemigrowały. Polska to nie Chile czy...
Z prof. Adamem Makowskim z Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego.
Związkowiec: - Jesteśmy jednym narodem, nie powinniśmy się dzielić na pisowców czy KOD-owców.
Związkowiec: - Jesteśmy jednym narodem, nie powinniśmy się dzielić na pisowców czy KOD-owców.
Stan wojenny zabił w narodzie wielki entuzjazm i solidarność. Mówi Gabriela Cwojdzińska, opozycjonistka z czasów PRL-u
Początkowo w ówczesnym województwie słupskim przewidziano do internowania (operacja „Jodła”) 49 członków i sympatyków Solidarności.
To była niedziela, włączyłem radio nastawione na III program, jedyny, który wtedy dało się słuchać, ale usłyszałem tylko szum. Tak było na wszystkich pasmach polskich rozgłośni.
Godzina szósta rano, albo coś koło tego. O tej porze w niedzielę każdy normalny człowiek śpi. Nie śpię, dowiedziałem się o stanie wojennym.
13 grudnia 1981. Komunistyczne władze wprowadzają w Polsce stan wojenny. Na ulice wychodzi wojsko. Działacze „Solidarności” zostają internowani. Rada Państwa pospiesznie legalizuje zamach stanu.
Antoni Browarczyk, pierwsza ofiara stanu wojennego w Gdańsku. Miał zaledwie dwadzieścia lat, gdy 17 grudnia 1981 r. dosięgła go śmiertelna kula.
Stan wojenny nie wprowadził trwałych podziałów w rodzinach i w polskim społeczeństwie - mówi w rozmowie z Dariuszem Szreterem socjolog Mateusz Zaremba.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.