Jak to właściwie z nami jest? Jesteśmy przez polityków kołowani, tumanieni, chcą ingerować we wszystko, nie pytając nikogo o zdanie, czy w ogóle jest jeszcze sens, żeby się ich reakcjami przejmować?
Brytyjczycy wchodzą, wychodzą, wychodzą z umową czy bez umowy... Ale chyba nikt się nie uczy na ich błędach, bo słowo „polexit” pojawia się u nas oficjalnie w publicznym obiegu. Ostatnio jakiś europoseł wymyślił sobie takie właśnie spotkanie ze...
Pamięta pan stare życzenie - przysłowie, „obyś żył w ciekawych czasach”? Przypisywane starożytnym Chińczykom, jak wszystko co mądre, dosadne i bardzo stare, wygląda jednak dzisiaj jak przekleństwo. I to groźne. My już permanentnie żyjemy w...
Włoski film „Oni” jest „traktatem o władzy”. A może, to pytanie do pana, o demoralizowanym przez władzę narodzie?
Czy zauważył Pan, że coraz intensywniej się sobie wzajemnie przyglądamy? My - „społeczeństwo”. Badamy: jaka mina, jakie słowa, jakie reakcje, kto z nienawiścią, a kto z przyjaźnią? Ale to chyba jest chwilowe, wywołane szokiem „po Gdańsku”. Wkrótce...
Mówi się, że to, co się zdarzyło w Gdańsku, powinno stanowić jakąś chwilę opamiętania się. Dla nas wszystkich. Bo zbyt wielki przeżyliśmy szok - mówi Jerzy Stuhr. Musi więc nastąpić jakaś zmiana, musi się zacząć nowa epoka.
Gdy blisko nas wydarzy się coś bardzo złego, tragicznego, to zanim nabierzemy dystansu, by to skomentować, może warto uciec w sztukę? Wszystko jedno jaką. Bo „w sztuce” jest zawsze bezpiecznie i pięknie. Taką ucieczkę dzisiaj Panu proponuję....
O chwaleniu się naszych polityków-samochwałów pisaliśmy już. Uznaliśmy, że są to najczęściej opowieści na wyrost lub na pokaz. Ale tyle się dzieje w naszym kraju, że chyba jest się czym chwalić! Dlaczego tak się nie dzieje?
Nowy rok zaczynamy optymistycznie, bo taka jest natura ludzkich marzeń na temat przyszłości. I chociaż niczego tak naprawdę nie wiemy na pewno, to i tak chcemy, by było lepiej. Teraz możemy jeszcze dowolnie harcować: wyciągać wnioski z...
Pamięta pan, jak Czerwone Gitary śpiewały przed laty piosenkę o składaniu sobie życzeń? Tych świątecznych, co to „Niebo - ziemi, niebu - ziemia, Wszyscy - Wszystkim ślą życzenia”? A my dziś jesteśmy tak zasypywani propagandą sukcesu, że nawet...
Czy rzeczywiście chce Pan teraz patrzeć na nasze życie narodowe i społeczne tylko z boku? Nazwał się Pan „bocznym obserwatorem”, ale, czy to nie jest zbyt wygodne, jako pozycja? Może znudził się Panu bezpośredni komentarz, a może to tylko nagłe...
Coraz wyraźniej widać, że na naszych oczach zmienia się siła kina. A także jego „zadanie społeczne”. Chodzi oczywiście o takie kino, które odbija świat, odpowiada na pytania nawet polityczne, zastępuje naszą własną czujność. Coraz wyraźniej w...
Nie z kaprysu lub niechęci nie rozmawialiśmy o tym filmie dotychczas! „Kler” ma ogromne społeczne znaczenie, więc ocena jego jest przede wszystkim pozaartystyczna. Sprawdza się tu definicja Andrzeja Wajdy dotycząca społecznej czujności twórcy:...
Co jest w mentalności partyjnej, że ona tak idealnie potrafi działać według rozkazu ? Śmieją się normalni ludzie, że każdy z członków partii dostaje o świcie po kilka zdań od Szefa, uczy się ich na pamięć i potem cały dzień to stosuje. Do...
Kilka miesięcy temu żartowaliśmy, że Amerykanie liczą prezydentowi Trumpowi ilość kłamstw, których się dopuszcza. Liczą, ile wypada na godzinę, ile na dzień, na tydzień. O ile pamiętam, było tego 578, bodaj na tydzień. Może trzeba ustanowić jakąś...
Na festiwalu filmowym w Gdyni nastąpiło znamienne zjawisko: do głosu doszło ponownie to pokolenie reżyserów, które przez chwilę tego głosu już nie miało! Nie umiało złapać tzw. wiatru w żagle, czy też inaczej - poczuło się odsunięte od...
Ile razy mam możliwość uczestniczenia w jakimś filmowym festiwalu, to myślę o tym, że coraz mniej jest takich widzów, na których działa jeszcze naturalna magia kina. Taka bez kalkulacji. Może dlatego że festiwale to szalona giełda, a magia...
Ostatnio dostaje Pan wciąż jakąś nagrodę za całokształt. Podsumowują Pana? Czy tylko wieńczą Panu skronie jakimś kolejnym wawrzynem w dowód najgłębszego uznania? Ciągłego i niezmiennego. Bo przecież nie może chodzić o to, by Pan już nic nie...
Wstrząsnęły mną ostatnie słowa generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, przytaczane teraz, po Jego śmierci. Przekaz, jak testament: „pamiętajcie byście mieli szacunek jeden do drugiego”. Wypowiedział je rok temu, jako stuletni powstaniec warszawski,...
Proponuję Panu lekki płodozmian tematyczny. Wakacje w pełni, więc może i wyobraźnia wymaga innych podniet. A Pan akurat w czasie wakacyjnym sporo podróżuje. Na początek poproszę o bilet do Wiednia. To miasto, w którym prawdziwy Krakus powinien...
Protesty, kłótnie, kordony policji, ulice poprzecinane zasiekami. Czy tak ma wyglądać nasze normalne życie społeczne, czy też ktoś szykuje jakieś perfidne przedstawienie teatralne, które przeminie, nie zostawiając śladu? A może ma to być...
Mistrzostwa świata w piłce nożnej zakończone, prawdziwi mężczyźni wracają do życiowej równowagi, różne drużyny liżą rany albo pławią się w sukcesach. Rozliczenia też pewnie zbliżają się nieuchronnie. Czy takie wielkie imprezy mają w sobie jakieś...
Ależ mieliśmy ucztę! Nagrodzona w Cannes „Zimna wojna” jest już na ekranach, a dzięki wykonawcom dwóch głównych ról, Joasi Kulig i Tomkowi Kotowi, stała się ta opowieść dodatkowo jeszcze filmem bardzo nam bliskim i bardzo krakowskim, gdyż są...
W myśl klasycznych definicji, jeśli na naszych oczach przewraca się porządek naszego świata, to znaczy, że przechodzi obok nas rewolucja. Ale jeśli zobaczymy, że to nie rewolucja, tylko zwyczajny, niczym nieuzasadniony chaos, wprowadzany dla...
O swoich korzeniach, życiu na prowincji, studiowaniu, o autorskiej definicji aktorstwa i o tym, dlaczego Patryk Jaki nie byłby dobrym aktorem, opowiada Jerzy Stuhr, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, żywa legenda kina. Reżyser, profesor...
Znów miał Pan przygodę z tańcem. Od czasu, gdy pracuje Pan w zamiejscowym wydziale krakowskiej szkoły teatralnej, w Wydziale Tańca i Choreografii w Bytomiu, miał Pan tam kilka dyplomowych przedstawień, wypromował Pan sporo dyplomantów. Ale te dwa...
Gdy zbliża się czas urlopowy, to w sposób naturalny zmieniają się w człowieku, a może i w całym społeczeństwie nastroje. Nie wiem, czy stajemy się bardziej rozleniwieni, ale na pewno na inne rejony rzeczywistości zwracamy uwagę. Może bardziej...
Gdyby wymyślić jakąś grę towarzyską, w której może każdy zagrać, każdy uczestniczyć, wygrywać lub przegrywać, a która równocześnie jest na tyle aktualna, że wszystkich zainteresuje, to co by to mogło być?
Legendy chodzą po Krakowie o niezwykłych spotkaniach, które odbywają się cyklicznie w Polskiej Akademii Umiejętności przy ulicy Sławkowskiej i nazywają się tyleż ogólnikowo, co intrygująco: „Rozmowy o człowieku”. Rozpoczął je nieodżałowanej...
Dlaczego nie pojechał Pan na uroczystą premierę włoskiego filmu, w którym Pan zagrał jedną z ważnych ról? Piękny i klasyczny jest tytuł tego obrazu -„ I odpuść nam nasze winy” - i na dodatek jest to film tzw. zaangażowany społecznie, a już...
Tak pan był ostatnio zniechęcony do politycznej publicystyki, że, jak się wydaje, znowu pan odnalazł radość „mówienia teatrem”. Po niedawnych „Szewcach” Witkacego, o czym pisaliśmy, teraz zrobił pan „Bal Manekinów” Brunona Jasieńskiego, za chwilę...
Ukazał się nowy numer Miesięcznika „Kraków” z Pańskim portretem na okładce. Usłyszałam taki komentarz czytelnika: „Aktor komediowy, któremu już dawno nie jest do śmiechu. Oblicze zatroskane, oczy surowe, może nawet bliskie rozpaczy”. Czy to...
Tyle razy mówił Pan tutaj o kłamstwie. Najczęściej dostrzegał Pan tę słabość w kontekście polityków, bo przecież niemal każdy dzień przynosi barwne przykłady. Ale ostatnio coś się zmienia: odnoszę wrażenie, że kłamstwo stało się niezauważalne....
Porozmawiajmy dzisiaj o inteligencji, jako o klasie społecznej. Wspominał Pan, że już Zanussi, czołowy inteligencki twórca, zauważył, że jest Pan piewcą tej grupy społecznej we wszystkich swoich filmach. A z drugiej strony nie wie Pan, do kogo...
Coraz więcej pojawia się na rynku książek wspomnieniowych, różnych pozycji zwróconych ku przeszłości. Czy to jest wynik odwrócenia się od teraźniejszości, czy też naturalna chęć uświadomienia sobie własnych korzeni, własnej drogi?
Gratulujemy Nagrody Orła za dzieło życia! Zdaje się, że tak to się nazywa, ale w gruncie rzeczy to coś w rodzaju Nagrody za Całokształt. I to filmowy. Czy już należy tylko odcinać kupony i twórczości poniechać?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.