To wydarzyło się naprawdę, choć samej nie chce mi się w to wierzyć. Droga dojazdowa do Neapolu. Sznur aut przesuwa się w żółwim tempie. Ale w pewnym momencie następuje blokada. Stoimy dobrych kilkanaście minut, kiedy nie wytrzymuję i idę zobaczyć,...
Mam paskudną cechę, do której postanowiłam się przyznać w ramach wakacyjnej ekspiacji. Otóż uwielbiam podsłuchiwać ludzi. Zdarza mi się to wszędzie - w kawiarni, w poczekalni do lekarza…
Być może rzeczywiście wyglądało to tak, jak opisują to znawcy historii rocka. Być może kawior i gorąca, rozpuszczona czekolada podawana nie na talerzach, ale na torsach, i nie tylko, nagich mężczyzn były elementem przyjęć, jakie urządzał Freddie...
Fajnie jest mieć mamę, która jest śpiewaczką operową. To daje wiele korzyści, a także ciekawe życie, i to od samego urodzenia. Kiedy inne dzieci zasypiają z nudów, słuchając nuconych po cichutku przez rodzicielkę kołysanek, córka śpiewaczki...
To był zwykły dzień, taki jak tysiące innych, które dziennikarz Sacha Batthyany spędzał w redakcji szwajcarskiej gazety „Neue Zürcher Zeitung”. Pisał właśnie artykuł o holenderskim dawcy nasienia, kiedy koleżanka podsunęła mu tekst opisujący...
11 listopada ubiegłego roku. Dzień wolny. Spontanicznie wpadamy na pomysł, by wybrać się do Warszawy na rekomendowaną rzez znajomych wystawę „Krew łączy i dzieli” w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Krążymy po jeszcze pustych ulicach stolicy...
Najpierw wyginęły sępy. Długo zastanawiano się, dlaczego tak się stało. W końcu specjaliści doszli do wniosku, że był to wynik stosowania u cierpiących na reumatyzm, afrykańskich krów specyfiku o nazwie diklofenak.
Kiedyś nie przepadałam za Wiedniem. Wydawał mi się zbyt napuszony, zbyt elegancki, pozbawiony nuty szaleństwa sprawiającej, że chciałoby się do niego wracać. Odkąd częściej zdarza mi się w nim bywać, fascynuje mnie coraz bardziej, raz po raz...
Zanim wzięła gitarę do ręki, zamknęła oczy. Nie otworzyła ich do ostatniego dźwięku piosenki, który zawisł pod sufitem, do końca wybrzmiewając przejmującą ciszą. Ana Marisa śpiewała całą sobą, każdą nutę kierując do wewnątrz. Jakby na te kilka...
Śliczna, młoda dziewczyna śpi w czystej, białej pościeli. Jasne włosy rozsypały się jej na poduszce, tuż obok ugiętej, swobodnie ułożonej ręki. Błoga mina świadczy o tym, że śni się jej coś miłego. Może wakacyjna podróż, albo bal, na który...
Głos wydobywający się z jej gardła miał w sobie kojącą nostalgię, która w ciągu kilku sekund potrafiła zmienić się w krzyk rozpaczy. Do jej strun głosowych przykleiła się samotność, wyrażana zachrypniętymi dźwiękami, które nie pozostawiały złudzeń...
W czasach, gdy dookoła panowała szarzyzna, a jedną z niewielu kolorowych rzeczy była żółta sukienka z grempliny mojej mamy, babcia Bronia przynosiła z targu staroci prawdziwe cudeńka. A to porcelanową rybkę, która wyciągała dziubek do góry, a to...
To był idealny temat na film. Postać pisarza, który w wydanej przez siebie książce przyznaje się do morderstwa sprzed czterech lat, może porwać niejednego twórcę. Nawet Roman Polański zainteresował się tą historią, przez pewien czas wspominając,...
Przed wielu laty z wypiekami na twarzy czytałam „Heban” Ryszarda Kapuścińskiego. Zafascynowana lekturą, która nasunęła mi wiele pytań, pomyślałam, że chętnie zadałabym je autorowi. Choć był już wieczór, zadzwoniłam do zaprzyjaźnionej redaktorki...
Zofia Posmysz jest krucha jak porcelana. Patrząc na nią ma się wrażenie, że trzeba bardzo uważać, bo przez nieuwagę jednym słowem można ją porysować. Kiedy jednak zaczyna mówić, już wiem, że to tylko pozory, że pod delikatną skórą kryje się...
Studiowali na dwóch różnych uczelniach, znajdujących się po przeciwległych stronach dużego miasta. Mieli minimalne szansę się spotkać. Gdyby ona tego dnia nie postanowiła odwiedzić koleżanki i nie wsiadła do tramwaju, którym on jechał na zajęcia,...
A mówią, że w Krakowie tylko pogrzeby się udają. To głęboka nieprawda, bo jest jeszcze kilka festiwali, które wychodzą równie pięknie jak kondukt żałobny sunący dostojnie pod Wawelem. I wcale w tym stwierdzeniu nie ma cienia złośliwości, bo...
Ze zdjęcia patrzy postawny brunet w oficerskim mundurze. To Jan Sehn, postać praktycznie zapomniana, choć właśnie jego imię nosi Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie. O słynnym niegdyś prokuratorze przypomniała mi lektura pasjonującej książki...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.