- Ludzie mówią do siebie normalnie, język sztywnieje w oficjalnych dokumentach. To w dokumentach nazwiska nie są odmieniane - mówi profesor Jan Miodek. 21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, więc warto przypomnieć ten wywiad.
Znakomity felietonista "Gazety Wrocławskiej" i znany wrocławski językoznawca prof. Jan Miodek opowiada m.in. o słowie "przefantastyczny" i o jego nadużywaniu przez Polaków.
Oto trzy fragmenty tekstów prasowych: „Cokolwiek bym się starała zanalizować, okazałoby się, że za pięć lat pojawi się nowa teoria”, „Czego nie dotknąłeś, zamieniałeś w złoto”, „Wydawało mi się, że dotknąłem piłkę”.
Kiedy w jednym z tygodników czytam: „Marketingowe sztuczki mogą się podobać w kampanii, a ciekawe eventy, śmieszne hasztagi i estetyczne memy budzić zainteresowanie”, zadaję sobie dwa pytania: czy wypowiedź z marketingiem, eventami, hasztagami i...
Profesor Jan Miodek i rzecz o języku. A język polski wcale nie jest taki łatwy.
Nagromadzenie wielkich politycznych, społecznych emocji znajduje swoje ujście w języku. Jeśli się sami nie opamiętamy to żaden Bralczyk, Markiewicz, Miodek nie pomoga - mówi prof. Jan Miodek laureat nagrody Lux ex Silesia.
Pani G.K. z Wrocławia odwiedziła miejscowość Poniec koło Leszna i nie może się nadziwić, że tamtejsza ludność używa form do Ponieca, z Ponieca, Poniecem, w Poniecu.
Na uroczystość przyjechali wnukowie” – napisano w pewnym prasowym doniesieniu agencyjnym. „Czy nie należało się posłużyć formą wnuki?” – pyta Pani T.T. ze Skarżyska-Kamiennej. Jeśli wiadomość ta dotyczyła tylko chłopców, była pod względem...
Często wracam do pierwszego zdania „Bogów, grobów, uczonych” Cerama o cywilizacjach rodzących się nad wodami – zwłaszcza wtedy, gdy uświadamiam sobie, jak wiele nazw miejscowych zostało przeniesionych z prymarnych i bardzo starych nazw rzek:
W ubiegłym tygodniu usłyszałem w radiu w ciągu dosłownie kilku minut dwie znamienne wypowiedzi: „Polecamy dla małych dzieci” i „Podważa autorytet do państwa polskiego”. Znamienne, bo przylegające do składniowej ewolucji naszego języka.
Każdy Polak wie, że „sklep z antykami, cennymi zabytkami przeszłości, jak dzieła sztuki, porcelana itp., a także sklep z książkami, których nakład jest wyczerpany, lub z książkami używanymi” to antykwariat (z niemieckiego Antiquariat – od łac....
W szkicu krytycznoliterackim czytam: „We Francji każdy chyba wiodący polityk musi się jakoś na temat nowej powieści Houllebecqa wypowiedzieć”, „Houllebecq jest wiodącym pisarzem całej tak zwanej cywilizacji zachodniej, a nie wyłącznie wiodącym...
W pewnym reportażu prasowym przeczytałem: „Człowiek po wejściu do centrum Skopje doznaje opadu szczęki jak postać z kreskówki”, i od razu zasiadłem do pisania tego felietonu, bo trudno się nie zatrzymać przy formach „Skopje” i „opad”.
Oto fragment zbioru esejów „Co Bóg zrobił szympansom” Jerzego Sosnowskiego: „Myślałem, że jesteś... mądrzejszy – mruknął przed laty ksiądz, opiekun ministrantów, na wiadomość, że przychodzę służyć do mszy niewyspany, bom minioną noc spędził na...
"Kredki błękitnej krwi" - to tytuł jednego z prasowych omówień wystawy w warszawskim Muzeum Narodowym „Mistrzowie pastelu. Od Marteau do Witkacego”. Nietrudno się domyślić, że ten nagłówek jest metaforycznym wyrazem największego szacunku i podziwu...
Oto fragment pewnego tekstu publicystycznego: „Po przegranej w 2010 roku system dwupartyjny na Węgrzech załamał się”. Jakże on przylega składniowo do przechowywanej w mojej pamięci od dzieciństwa formuły sklepowej: „Po odejściu od kasy reklamacji...
Ze zdaniami typu „Maksymalna roczna kwota uchodźców jest niezgodna z prawem” spotykam się w mediach od dłuższego już czasu. Pojawiająca się w nich kwota w znaczeniu „liczba, kontyngent” to jedna z bardziej bezmyślnie wprowadzonych w komunikacyjny...
Tytuł dzisiejszego odcinka powstał na pewnym spotkaniu autorskim sprzed paru tygodni i jest dziełem wspólnym – moim i zebranego w sali audytorium.
W Kwaśniewicach stanął w ogniu dom. Jedzie, jedzie straż ogniowa, trąbka gra, sam komendant dziś prowadzi wóz (...) Dzielnych zuchów ma ogniowa straż” – śpiewał przed laty Piotr Janczerski z grupą skiflową NO TO CO. I właśnie o tę straż ogniową...
Kiedy 19 lutego umarł Umberto Eco, pomyślałem od razu, że jego „Pejzaż semiotyczny” i „Dzieło otwarte” to dwie spośród czterech-pięciu książek, które w największym stopniu ukształtowały mnie na całe życie nauczyciela akademickiego. Mój syn z kolei...
List Pani K.T. z Lubaczowa zaczyna się od przytoczenia słów piosenki ludowej śpiewanej przez Mamę Czytelniczki: „Pod jaworem, pod kantorem kalinejka pękała, a na tej ci kalinejce kukułecka kukała. Opowiedz mi, kukułecko, gdzie mój Jasio nocuje: cy...
Przed laty żalili się kibice wrocławscy, jak w dopełniaczu odmieniać nazwę żużlowego klubu Atlas Sparta Wrocław: Atlasu czy Atlasa? Dziś nie ma dnia, by mnie ktoś nie spytał o dopełniacz nazwy klubu siatkarek: Impela czy Impelu? Rzadsze jest...
W jednym z felietonów politycznych czytam: „Momenty były, było też sporo zaczepek i słownych utarczek”.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.